Poszukiwania Jacka Jaworka. Podejrzany pozostaje nieuchwytny

Artykuł
Policja nie ma informacji, które mogłyby wskazywać, gdzie może być Jacek Jaworek
Fot. Śląska Policja

Ok. 120 policjantów kontynuuje poszukiwania Jacka Jaworka, podejrzewanego o zastrzelenie trzech osób w domu jednorodzinnym pod Częstochową. Policja prowadzi także inne czynności operacyjne zmierzające do zatrzymania poszukiwanego.

Jak poinformował młodszy aspirant Kamil Sowiński z częstochowskiej policji, dotąd policja nie ma informacji, które mogłyby wskazywać, gdzie Jacek Jaworek może być.

– W dalszym ciągu na miejscu działają funkcjonariusze, którzy sprawdzają, patrolują, przeczesują teren. Dzisiaj jest tam ok. 120 funkcjonariuszy, dodatkowo w dalszym ciągu sprzęt specjalistyczny, drony, centrum mobilne poszukiwań z Komendy Główną Policji oraz jeźdźcy konni i psy służbowe, w tym tropiące i na materiały wybuchowe – wymienił policjant.

– W dalszym ciągu dążymy do ustalenia miejsca przebywania osoby poszukiwanej i prosimy oczywiście o komunikaty – zaapelował.

– Na pewno czynności poszukiwawcze będą trwały, aż odnajdziemy tę osobę, natomiast jak długo w tak dużych siłach i środkach będą prowadzone na miejscu, będzie to zależało od wielu czynników – zasygnalizował Sowiński.

Zgodnie z wcześniejszymi informacjami w nocy z piątku na sobotę w Borowcach k. Dąbrowy Zielonej w powiecie częstochowskim wezwani do awantury domowej policjanci w domu jednorodzinnym znaleźli zwłoki małżeństwa 44-latków i ich 17-letniego syna. Wszyscy zginęli od strzałów z broni palnej.

Uratował się drugi, 13-letni syn zamordowanego małżeństwa, który schronił się u rodziny. Sprawca zbrodni uciekł. Podejrzewany o potrójne zabójstwo jest 52-letni brat zamordowanego właściciela domu, Jacek Jaworek, który od pewnego czasu mieszkał z rodziną.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy