Gościem red. Aleksandra Wierzejskiego w Poranku Telewizji Republika był dr. hab. Lech Jaworski (Porozumienie). Jestem daleki od brutalności wypowiedzi i mam nadzieję, że się mylę, niemniej wszystko wskazuje na to, że opozycja byłaby srodze zawiedziona, gdyby w Polsce tego koronawirusa nie było. W zasadzie już obwieszczono, że rząd robi wszystko, aby on był. To jest zadziwiające, nawet kwestia szpitala Wolskiego, szpitala zakaźnego w Warszawie, gdzie część pozycji obwieściła, że w związku z jakąś rzeczywiście idiotyczną informacją dotyczącą odpłatności badań dotyczących profilaktyki związanej z koronawirusem- powiedział w TV Republika.
Czy ta "hydra z czterema głowami", składająca się z Platformy Obywatelskiej, Lewicy, ludowców i Konfederacji przekona społeczeństwo, żeby jednak oddało głosy na kontrkandydatów Andrzeja Dudy?
– Niewątpliwie determinacja jest olbrzymia, natomiast jeżeli porównać opozycję do hydry o czterech głowach, no to każda głowa myśli w jakiś sposób inaczej, każda ma swoją mantrę, każda wypowiada się w sposób absolutnie autorytatywny i jest przekonana o swojej słuszności na tematy, o których nie zawsze za wiele wie, chociażby sprawa koronawirusa, o której wszyscy mówią, że nie powinna być to sprawa upolityczniona, a tymczasem robi się wszystko żeby to upolitycznić. Jestem daleki od brutalności wypowiedzi i mam nadzieję, że się mylę, niemniej wszystko wskazuje na to, że opozycja byłaby srodze zawiedziona, gdyby w Polsce tego koronawirusa nie było. W zasadzie już obwieszczono, że rząd robi wszystko, aby on był. To jest zadziwiające, nawet kwestia szpitala Wolskiego, szpitala zakaźnego w Warszawie, gdzie część pozycji obwieściła, że w związku z jakąś rzeczywiście idiotyczną informacją dotyczącą odpłatności badań dotyczących profilaktyki związanej z koronawirusem, że to jest kolejne pokazanie palca pacjentom. Tym czasem okazuje się, że szpital jest w rękach opozycji, mówiąc właśnie językiem opozycji, bo jest to szpital wojewódzki, a same informacje dotyczące odpłatności tych badań są kompletną bzdurą i są sprzeczne z jakimikolwiek w tym zakresie obowiązującymi regulacjami- powiedział Jaworski.
– Retoryka jest nastawiona na dość płaskie, ale powtarzane jak mantrę argumenty i jedyne co w tej hydrze łączy te cztery głowy, to zapiekłość wobec Zjednoczonej Prawicy, to ich łączy rzeczywiście- dodał.
– Dostrzegam różnicę między kandydatem PO a kandydatem PSL, Pan Kosiniak- Kamysz podchodzi z większą pokorą do swojego dorobku jako członek koalicji, nie zaprzecza że było w tym wiele błędnych decyzji, chociażby dotyczących emerytur. Natomiast w wypadku Platformy budzi to moje zdziwienie i fascynację. Tam zdaje się nie zauważono, że wyborcy osunęli ich od władzy. Platforma czuje się partią władzy, czuje się grupą polityczną, która ma w Polsce rząd dusz i tak się wypowiada- powiedział dr. hab. Lech Jaworski.