Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich RP domaga się od polskich władz reakcji w związku z wypowiedzią Pawła Kukiza. Były kandydat na prezydenta oświadczył, że marsz zorganizowany przez Komitet Obrony Demokracji był finansowany przez "żydowskiego bankiera".
Wypowiedź lidera Kukiz'15 padła w niedzielę na antenie Radia ZET. – George Soros, amerykański bankier żydowskiego pochodzenia, ścigany w wielu krajach listami gończymi za malwersacje i oszustwa finansowe, intensyfikuje swoje antydemokratyczne działania w Polsce. Mocno wspiera program Obywatele dla Demokracji, który ma budżet 150 milionów złotych i jest finansowany z mechanizmu finansowego europejskiego obszaru gospodarczego. Pieniędzmi dysponuje Fundacja Batorego – stwierdził Kukiz, powołując się na informacje, które pojawiły się w sieci.
Słowa posła oburzyły Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich RP. W specjalnym oświadczeniu opublikowanym na portalu Jewish.org.pl czytamy, że "po raz pierwszy po demokratycznych wyborach '89 roku polityk zasiadający w parlamencie, były kandydat na prezydenta, w tak jednoznaczny sposób używa antysemickiej retoryki".
"Ostatnia wypowiedź Pawła Kukiza wstrząsnęła środowiskiem polskich Żydów. Po drugiej wojnie światowej i wydarzeniach z marca '68 roku nasza społeczność w Polsce jest bardzo mała, ale z całą stanowczością będziemy protestować przeciwko takim jawnie antysemickim wypowiedziom. Są one nie tylko niezgodne z polskim prawem, ale i poczuciem przyzwoitości" – przekonuje związek.
Żydzi domagają się również "stanowczej reakcji" ze strony premier Beaty Szydło, prezydenta Andrzeja Dudy oraz marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. "Oczekujemy, że polskie władze nie będą milczeć i stanowczo potępią ekstremistyczne, antysemickie wypowiedzi" – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez przewodniczącego zarządu związku Lesława Piszewskiego.