- Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego to zwycięstwo prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i wielka porażka szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska - ocenił marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Frekwencję wyższą niż w poprzednich latach marszałek nazwał "świętem demokracji".
Według danych Państwowej Komisji Wyborczej przeliczonych z 99,31 proc. obwodowych komisji w Polsce w wyborach do PE, PiS otrzymało 45,56 proc. głosów, Koalicja Europejska - 38,3 proc., a Wiosna - 6,04 proc. i tylko te trzy komitety uzyskają mandaty. Zgodnie z wynikiem dla 99,31 proc. komisji, średnia frekwencja dla całego kraju wyniosła 45,61 proc.
Wyniki skomentował w Rediu Zet marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
- To był dzień demokracji, święto demokracji. Takiej frekwencji nikt się nie spodziewał. To jest wielki dzień polskiej demokracji. To zadaje kłam tym wszystkim, którzy mówią, że w Polsce nie ma demokracji. Pokazaliśmy im, pokazaliśmy Europie, pokazaliśmy wszystkim, że Polska jest demokratyczna - podkreślił Karczewski w poniedziałek w Radiu Zet.
Marszałek stwierdził, że wynik PiS nie jest dla niego zaskoczeniem, ale jest "bardzo miłą niespodzianką".
- Cieszę się z tego, bardzo serdecznie dziękuję wszystkim tym, którzy w ogóle wzięli udział w wyborach" - powiedział marszałek Senatu.
Karczewski zapewnił, że mimo znaczącej przewagi, PiS zachowuje pokorę i zapowiedział dalszą intensywną pracę.
Czytaj także:
Horała: dla PSL-u wejście do Koalicji Europejskiej, to było wręcz samobójstwo
Lubnauer się żali… „Niespecjalnie miałam szansę, by wprowadzić kogoś z Nowoczesnej do PE”