Przejdź do treści

Związana z opozycją aktywistka została aresztowana. Wiemy więcej!

Źródło: canva.com

Sąd ma rozpoznać we wtorek zażalenie prokuratury i obrony Ewy M. na wcześniejszą decyzję sądu dotyczącą tymczasowego aresztowania aktywistki, która podejrzana jest o kierowanie grupą przemytników nielegalnych migrantów z Białorusi.

Rozpatrzenie zażaleń złożonych przez prokuraturę i obronę Ewy M. ma rozpocząć się we wtorek o godzinie 9 w Sądzie Okręgowym w Siedlcach (woj. mazowieckie).

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Siedlcach prokurator Krystyna Gołąbek przypomniała, że sąd pierwszej instancji zastosował wobec Ewy M. tymczasowe aresztowanie na dwa miesiące z zastrzeżeniem, że środek izolacyjny zostanie uchylony, jeżeli podejrzana wpłaci poręcznie majątkowe w wysokości 30 tysięcy złotych. "Na to postanowienie zażalenie złożył się prokurator" - podkreśliła w rozmowie z PAP prokurator. 

"Podejrzana nie przyznała się do zarzucanych jej czynów, więc gdyby ten warunek się ziścił i podejrzana przebywała na wolności - prokurator uważa, że zachodzi obawa matactwa i tylko izolacyjny środek zapobiegawczy zapewni prawidłowy przebieg postępowania", wyjaśniła prokurator Krystyna Gołąbek.

Na decyzję sądu pierwszej instancji zażalenie złożyła również obrona podejrzanej, której zażalenie dotyczy samego faktu stosowania tymczasowego aresztowania wobec Ewy M.

Do zatrzymania Ewy M. doszło na początku września. Kobieta, która podejrzana jest o kierowanie grupą przemytników nielegalnych migrantów z Białorusi.

Według ustaleń śledczych członkowie gangu Ewy M. mogli działać od kilku lat, głównie na terenie Polski, ale także innych krajów europejskich. Jak ustalili, nielegalni migranci z krajów azjatyckich i afrykańskich byli przemycani przez wschodnią granicę, z Białorusi przez Litwę do Polski, która była krajem docelowym lub tranzytowym do innych krajów europejskich.

"Za przerzucenie jednej osoby międzynarodowa grupa przestępcza, którą kierowała ta pani, życzyła sobie 5 tys. euro, a jak ktoś chciał trafić do Wielkiej Brytanii, to było to 10 tys. euro", informował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. 

Po zatrzymaniu 48-latka została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Garwolinie, gdzie prokurator przedstawił jej zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą działającą na terytorium RP, która miała na celu organizowanie innym osobom wbrew przepisom przekraczanie granicy Rzeczypospolitej Polskiej. 

Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik i wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podczas wspólnej konferencji przekazali, że kiedy prokuratura skierowała wniosek o areszt dla Ewy M., kiedy ten areszt został zasądzony wpłynęło poręczenie do sądu od osób publicznych. 

"Poręczenie dotyczyło pani Ewy M. i poręczyły za tę osobę dwóch posłów PO - Tomasz Olichwer i Tomasz Aniśko. Jeden z nich jest posłem z Zabrza, drugi z nich jest posłem z ziemi lubuskiej. Także inne osoby publiczne złożyły poręczenie, czyli była zastępczyni RPO Hanna Machińska, zastępca dyrektora Teatru Powszechnego w Warszawie Paweł Sztarbowski, czy dyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie Joanna Mytkowska", informował wiceszef MSWiA.

 "Mamy do czynienia z wielką aferą przemytniczą Platformy Obywatelskiej. Z tego powodu, że od kilkunastu miesięcy z ust prominentnych polityków, czy intelektualistów wspierających PO, słyszymy fałszywe informacje o tym, co się dzieje na polsko-białoruskiej granicy", podkreślał z kolei wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

"Okazuje się, że aktywistka tych ruchów jest podejrzana, przez sąd aresztowana za zorganizowanie grupy przestępczej, która organizowała płatny przemyt nielegalnych migrantów", podawał wiceszef resortu sprawiedliwości.

Wiceszef MS ocenił, że Ewa M. jest znaną aktywistką w środowisku opozycyjnym. "W zbliżającym się referendum pani Ewa M. nakłaniała swoich znajomych na 4xTak. Czyli m.in. tak dla zburzenia na granicy polsko-białoruskiej. No bo wtedy łatwiej zapewne byłoby znajdywać migrantów, którzy byliby skłonni płacić te pieniądze", dodał.

"Ewa M. była bardzo aktywną promotorką filmu 'Zielona Granica'. Popierała panią Holland, aktorów. Cieszyła się z przyjęcia tego filmu w opinii międzynarodowej, filmu który fałszywie prezentuje obraz Polski. Pani Ewa M. wspierała również panią Ochojską, która oczernia polskich mundurowych w Parlamencie Europejskim", wskazywał Sebastian Kaleta.

portal republika.tv, twitter.com (X), PAP

Wiadomości

mec. Skwarzyński: ABW uległo presji politycznej

Aktywiści Ostatniego Pokolenia skazani. Zobacz ile dostali!

Ważą się losy amerykańskiego rządu. Zegar tyka. Czas do północy

Rocznica przejęcia mediów publicznych

Kolejna profanacja w Kościele. Tym razem zniszczono krzyż w Krośnie

KE wzywa Węgry do wydania Romanowskiego. Czy słusznie? Lewandowski odpowiada!

Przywódca Państwa Islamskiego wyeliminowany z powietrza

STAŁO SIĘ! Petru na kasie w Wigilię!

Wystrzałowy Sylwester na Lubelszczyźnie z Republiką!

Napad na Dyrektora Studium Europy Wschodniej Jana Malickiego

Procedurę wszczęli za ministra Glińskiego. W końcu się udało!

Onet kłamie w sprawie Karola Nawrockiego. Jest oświadczenie!

Tusk "zamyka Elektrownię Bełchatów". Zapłacą Polacy

Prześladowania reżimu Tuska. Przeszukano dom rodziców Marcina Duklanowskiego!

TYLKO U NAS

Władza kontra prawda. Kolejny atak ABW na wolne media!

Najnowsze

mec. Skwarzyński: ABW uległo presji politycznej

Kolejna profanacja w Kościele. Tym razem zniszczono krzyż w Krośnie

KE wzywa Węgry do wydania Romanowskiego. Czy słusznie? Lewandowski odpowiada!

Przywódca Państwa Islamskiego wyeliminowany z powietrza

STAŁO SIĘ! Petru na kasie w Wigilię!

Aktywiści Ostatniego Pokolenia skazani. Zobacz ile dostali!

Ważą się losy amerykańskiego rządu. Zegar tyka. Czas do północy

Rocznica przejęcia mediów publicznych