Poszukiwany Zorro udzielił wywiadu. Wystąpił w Telewizji Republika

Poszukiwany przez policję „Zorro z Tarnowa”, który w czwartek rozwiesił na dachu kamienicy podczas wiecu Rafała Trzaskowskiego transparent z napisem „Byle nie Trzaskowski”, udzielił wywiadu Telewizji Republika. W rozmowie ostro skrytykował rządy Donalda Tuska i kandydata KO na prezydenta.
Zorro przemówił. „To głos ludzi, którzy mają dość”
Występujący w masce i pelerynie „Zorro z Tarnowa” stał się nieoczekiwaną twarzą sprzeciwu wobec Rafała Trzaskowskiego. W piątkowym wywiadzie dla Telewizji Republika wyjaśnił motywy swojego działania.
- Nie nazwałbym tego happeningiem politycznym. Jako Zorro chciałem działać w imieniu zwykłych obywateli, którzy są niezadowoleni z rządów Donalda Tuska
- powiedział.
- Transparent z napisem „Byle nie Trzaskowski” miał wymiar symboliczny. Tarnów nie był przypadkowy - to tutaj Tusk ogłosił 100 konkretów, z których wiele nie zostało zrealizowanych
– dodał.
Policja prowadzi poszukiwania, a Zorro występuje publicznie
Choć lokalna policja poszukuje sprawcy "wykroczenia" - rozwieszenia baneru bez zgody właściciela budynku, Zorro zdaje się nie przejmować.
– Po wszystkim zeskoczyłem z dachu, dosiadłem konia... Proszę mnie nie mylić z Romanem Giertychem
- żartował w wywiadzie.
- Zorro jest bezpieczny i nie da się złapać
- dodał.
Zaznaczył też, że po tarnowskiej akcji otrzymał wiele zaproszeń z innych miast i „nie wyklucza kolejnych wystąpień” przed 1 czerwca. Na koniec zaapelował:
Proszę pamiętać: byle nie Trzaskowski!
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X