Portal Onet.pl opublikował „nowe” taśmy, które miały pogrążyć premiera Mateusza Morawieckiego. Okazało się, że tej „przełomowej” taśmy nie ma. Żeby temat nie umarł, postanowiono uderzyć w kolejne osoby feralnym niewypałem...
Piotr Guział, który zainicjował referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydent Warszawy, tuż przed jego przeprowadzeniem spotkał się w restauracji „Sowa i Przyjaciele” m.in. z politykiem Platformy Obywatelskiej. Rozmowy nagrali kelnerzy – alarmuje Onet.pl.
Na te rewelacje postanowił odpowiedzieć sami zainteresowany:
„Wstrząsające. Szok i niedowierzanie! Przecież tradycyjnie przed referendami nie wolno wychodzić z domu. A tu taki pasztet” – kpi na Twitterze Piotr Guział.
Wstrząsające Szok i niedowierzanie! Przecież tradycyjnie przed referendami nie wolno wychodzić z domu. A tu taki pasztet https://t.co/XLwqFUvQfS
— Piotr Guział (@PiotrGuzial) 5 października 2018
– Były to spotkania o charakterze prywatnym. Rozmowy poruszane na tych spotkaniach miały charakter prywatny. Rozmawialiśmy również na tematy bieżące, co się dzieje w kraju i polityce – tłumaczył Guział w lipcu 2015 r.