„W kolejce po te 250 tys. publikuję dowód na bycie świadkiem agentury Wałęsy. Jest przełom grudnia 1970 i stycznia 1971 r. Mam zaledwie dwa miesiące (USG wykonano tuż przed rozwiązaniem w lipcu 1971 r.) i już majstrowałem w teczce Bolka” – napisał na Twitterze prof. Sławomir Cenckiewicz.
Były prezydent Lech Wałęsa napisał na Facebooku:
„Wyznaczam 250 tys. zł nagrody (które zamierzam wypłacić przy pomocy moich sympatyków) dla świadka, który brał udział w perfidnej prowokacji wrabiającej mnie w agenturalną działalność i dostarczy niepodważalnych dowodów wykazujących kto za tym stoi.
Moim zdaniem to bracia Kaczyńscy wykorzystując panią Kiszczak i podrobione przez SB dokumenty, przy pomocy takich ludzi jak Gwiazda, Cenckiewicz i Wyszkowski próbują na siłę zrobić ze mnie agenta i wmówić Polakom kłamstwa na mój temat”.
Historyk postanowił odpisać na te rewelacje:
W kolejce po te 250 tys. publikuję dowód na bycie świadkiem agentury Wałęsy. Jest przełom grudnia 1970 i stycznia 1971 r. Mam zaledwie dwa miesiące (USG wykonano tuż przed rozwiązaniem w lipcu 1971 r.) i już majstrowałem w teczce "Bolka" :) pic.twitter.com/JpvmGa6kvn
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 6 listopada 2018