Ostatnio internet obiegło zdjęciu, które przedstawia grupę młodych ludzi pomagającą osobie niepełnosprawnej dostać się nad Morskie Oko. Wirtualna Polska dotarła do młodzieży - wiadomo kim są dzielni uczniowie!
Młodzież ze zdjęcia to grupa przyjaciół, która swoją pomocą ujęła wielu, to nastolatki z Zespołu Szkół Katolickich u św. Pankracego w Jeleniej Górze. – Przyjechaliśmy do Zakopanego w sobotę, a w poniedziałek szliśmy nad Morskie Oko - mówiła jedna z uczennic.
Niepełnosprawnego Filipa ciągnęło na zmianę 8 osób. Konstrukcję zaprzęgu wymyślił tata chłopca. Filip choruje na porażenie mózgowe. Rodzina i przyjaciele nie dają za wygraną przez nie musi siedzieć zamknięty wśród czterech ścian.
Marta Prus, nauczycielka uczniów przyznała, że młodzież zagorzale sprzeciwia się wobec transportowi konnemu do Morskiego Oka. Stąd zrodził się pomysł, by tatrzańskie jezioro zdobyć o własnych siłach.
Nastolatki chcieli pomóc również Filipowi dotrzeć nad Morskie Oko. W kolejnych dniach odbyli wycieczkę do Doliny Kościeliska, gdzie również odmówili transportu konnego.
–Nastolatki nie wiedziały, że ich szukamy, bo na zimowisku mają kiepski zasięg. W końcu ktoś im powiedział, że cała Polska ich szuka i to podobno ich bardzo wzruszyło. Tak jak nas ich postawa, która udowadnia, że nikt nie potrzebuje koni, by dotrzeć do Morskiego Oka. Że nie trzeba zamęczać zwierząt, żeby zobaczyć to najpiękniejsze tatrzańskie jezioro. I że satysfakcja ze spaceru zawsze jest warta wysiłku - tłumaczyła Anna Plaszczyk z Fundacji Viva, która jako pierwsza skierowała prośbę o identyfikację młodzieży.