Ciało 32-latka, którego zaginięcie zgłoszono tydzień temu, po tym jak wypłynął kajakiem na ryby, zostało odnalezione w niedzielę w jeziorze Szeląg Wielki (woj. warmińsko mazurskie). Ciało, które znajdowało się 100 m od brzegu na głębokości 20 m odnalazła Grupa Specjalna Płetwonurków RP.
W minioną niedzielę 32-letni mężczyzna wybrał się kajakiem na połów ryb. Gdy po południu kontakt telefoniczny z nim się urwał, bliscy powiadomili służby ratownicze.
Początkowo akcja ratownicza była prowadzona z udziałem straży pożarnej, następnie w poszukiwaniach wykorzystano policyjny śmigłowiec z kamerą termowizyjną. Od czterech dni działania poszukiwawcze prowadziła Grupa Specjalna Płetwonurków RP.
Po znalezieniu ciała, zostało ono zidentyfikowane przez rodzinę. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Najnowsze
Kanthak: Donald Tusk jest boomerem, który uważa, że żyje w czasach, kiedy nie było Internetu
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Express Republiki | 09.11.2024 | Republika
Obywatelskie ujęcie kompletnie pijanego... policjanta, który przewoził dziecko