Zmarła bohaterka major Lidia Markiewicz-Ziental, ps. "Lidka", żołnierz batalionu AK "Zośka"

Na wieczną służbę odeszła major w stanie spoczynku Lidia Markiewicz - Ziental ps. „Lidka”. Pani major była sanitariuszką, najmłodszym żołnierzem batalionu Armii Krajowej „Zośka”.
Pani major w stanie spoczynku Lidia Markiewicz - Ziental ps. „Lidka” urodziła się 17 grudnia 1929 roku w Warszawie.
Była sanitariuszką w batalionie AK "Zośka".
Swój udział w Powstaniu Warszawskim rozpoczęła w Szpitalu Karola i Marii, 3 sierpnia 1944 r. zgłosiła się ochotniczo ("postarzając się" o 3 lata) do batalionu "Zośka", w którym otrzymała przydział do patrolu sanitarnego II plutonu 3. kompanii "Giewonta".
Brała udział we wszystkich walkach kompanii, m.in. w ciężkich zmaganiach na Woli, czy w ataku na obóz koncentracyjny "Gęsiówka", gdzie wyzwolono ok. 350 Żydów z różnych krajów Europy.
"Lidka" jako jedna z nielicznych przeszła cały szlak bojowy zgrupowania "Radosław".
Dwukrotnie była ranna we wrześniu 1944 r. na Górnym Czerniakowie. Zasłużyła na dwukrotne odznaczenie Jej Krzyżem Walecznych.
Cześć jej pamięci !
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Wizerunek za 8 tysięcy? Maciej Pela ujawnia kulisy związku z Agnieszką Kaczorowską: „Byliśmy pokłóceni, a trzeba było zrobić zdjęcie”
Prywatyzacja spółki Ciech SA. Jest akt oskarżenia w sprawie nieprawidłowości - "działanie na szkodę interesu publicznego"
UJAWNIAMY: Wiceprezes z medalem od Kim Dzong Una? – Jak Jacek Poniewierski trafił na szczyt Torpolu i dlaczego państwo mówi, że wszystko gra?
Tak wyglądały „giertychówki”. Sąd Najwyższy pokazał, co wysyłali zwolennicy Giertycha. W sieci mnóstwo śmiechu
Najnowsze

Prezydent elekt Karol Nawrocki ujawnia zespół nowej Kancelarii Prezydenta

Prezydent chwali Ruch Obrony Granic. Krytykuje Niemców za wpychanie migrantów do Polski

Błaszczak: trwa próba podważenia wyboru prezydenta elekta

Bodnar atakuje Sąd Najwyższy ws. wyborów. Chce wpływać na rozpatrywanie protestów wyborczych?

Wizerunek za 8 tysięcy? Maciej Pela ujawnia kulisy związku z Agnieszką Kaczorowską: „Byliśmy pokłóceni, a trzeba było zrobić zdjęcie”

Żadnej refleksji. Merkel broni swojej decyzji ws. migrantów z 2015 roku
