W poniedziałek w jednym z chrzanowskim szpitali zmarł Józef Cichy, 96-letni weteran walczący pod Monte Cassino. Przez ostatnie lata swojego życia bezskutecznie walczył o legitymację rencisty wojskowego, która upoważniłaby go do darmowych leków.
Historię pana Józefa Cichego wielokrotnie opisywała "Gazeta Krakowska". Poruszeni losem kombatanta czytelnicy oferowali mu nawet pomoc finansową w postaci regularnych przelewów. Jak tłumaczyła jednak siostra pana Józefa, Janina Cichy, nie chciał on przyjąć od nikogo ani grosza. Był na to zbyt honorowy. – Zależało mu tylko na tej legitymacji – mówiła. – Ważniejsza była biurokracja – dodała.
Z kolei Paweł Rejdych, siostrzeniec weterana przypomniał, że po kilku publikacjach w "Gazecie Krakowskiej" w ostatnich dniach marca do jego wuja przyszli biegli sądowi. Mieli podjąć decyzję, czy należy mu się świadczenie. – Czekał na decyzję, z nadzieją, że będzie pozytywna. Niestety nie doczekał się – mówił.