W wieku 79 lat zmarł Waldemar Chrostowski, który był kierowcą księdza Jerzego Popiełuszki.
Zmarł Waldemar Chrostowski w wieku 79 lat. Był kierowcą księdza Jerzego Popiełuszki.
Był świadkiem uprowadzenia przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa kapelana "Solidarności".
Udało mu się uciec z porwanego samochodu.
- Z tego powodu, że Waldemar Chrostowski uwolnił się ze szponów esbeckich mógł dotrzeć do świata, do księdza Nowakowskiego i innych osób i dzięki temu ta zbrodnia na księdzu Jerzym została w ogóle ujawniona, jako jedyna zbrodnia wykonana przez komunistycznych funkcjonariuszy, która miała pozostać jako zbrodnia nieznanych sprawców - wyjaśnił profesor Jan Żaryn, który jako historyk Instytutu Pamięci Narodowej badał okoliczności śmierci księdza Popiełuszki.
Profesor podkreśla fakt, że dzięki Waldemarowi Chrostowskiemu udało się ustalić okoliczności dotyczące śmierci księdza.
Zeznania Waldemara Chrostowskiego obarczające służby bezpieczeństwa zmusiły Wojciecha Jaruzelskiego do przyjęcia nowej strategii informowania o zbrodni na księdzu Popiełuszce.
- Komuniści musieli wypracować inną formułę, która już nie brała pod uwagę możliwości zatuszowania jakiegokolwiek udziału funkcjonariuszy SB w tej zbrodni - powiedział Jan Żaryn. - Wygrała w biurze politycznym KC PZPR i w ekipie Kiszczaka i Jaruzelskiego inna narracja, że ci funkcjonariusze działali na zlecenie innej siły wewnątrzpartyjnej, która była zainteresowana eliminacją Jaruzelskiego - wyjaśniał.