W poniedziałek po południu Ministerstwo Sprawiedliwości, zgodnie z zapowiedzią szefa tego resortu, Zbigniewa Ziobry, skierowało do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wniosek o wypowiedzenie konwencji stambulskiej. Wcześniej informowaliśmy o wypowiedzi ministra Ziobry, który nie tylko jako szef MS, ale również jako lider jednego z ugrupowań wchodzących w skład koalicji rządzącej, wyraził nadzieję, że rząd będzie miał odwagę, aby sprawę wypowiedzenia konwencji doprowadzić do końca.
Jak wskazał Ziobro, wypowiedzenie tej konwencji było zobowiązaniem Zjednoczonej Prawicy podjętym jeszcze przed pierwszymi wygranymi wyborami do polskiego parlamentu, w 2015 r.
– Ponawialiśmy - chociaż może nie tak mocno - temat w wyborach kolejnych do parlamentu. Jest najwyższy czas żeby zrobić to co obiecywaliśmy- podkreślił w rozmowie z Radiem Maryja, przypominając również, że obecny rząd jest rządem koalicyjnym.
– Być może gdyby to zależało od Solidarnej Polski, to ta konwencja byłaby wypowiedziana wcześniej, już za poprzedniej kadencji. Z racji tego, że jesteśmy obozem koalicyjnym, to różne racje bierzemy pod uwagę i dyskutujemy odnośnie czasu- tłumaczył lider Solidarnej Polski.
Minister sprawiedliwości zapewnił również, że nie widzi w tym momencie najmniejszych przeszkód, aby podjąć „właściwą decyzję w tej sprawie”. Wskazał przy tym, że rząd, zwłaszcza resort sprawiedliwości, przygotował zmiany w prawie, dzięki którym Polska należy do krajów w ścisłej czołówce, jeśli nawet nie jest liderem w zakresie najwyższych standardów gwarantujących zapobieganie przemocy wobec kobiet.
- Czas na podjęcie zgodnie z naszymi zobowiązaniami decyzji, aby chronić kobiety, dzieci, rodzinę przed przemocą, ale nie pozwalać na ich demoralizację poprzez normy, które zostały podstępnie wprowadzone do słusznych haseł i postulatów związanych za zapobieganiem przemocy w rodzinie- podkreślił polityk.
Zbigniew Ziobro dodał, że trzeba mieć odwagę, aby wypowiedzieć konwencję stambulską, dlatego też oczekuje odwagi od rządu. Tak jak zapowiedział w sobotę, potwierdził, że jeszcze dziś złoży wniosek w tej sprawie do MRPiPS. Wniosek o wypowiedzenie konwencji jest, jak wyjaśnił, inicjatywą jego samego jako ministra sprawiedliwości, ale również kierowanej przezeń partii. Polityk podkreślił przy tym, że Solidarna Polska szanuje swoich koalicjantów, dlatego jest gotowa przyjąć pewne racje i „inaczej rozłożyć czas realizacji zobowiązań”.
– Natomiast nie jesteśmy gotowi zaakceptować sytuacji, w której mamy zrezygnować, nie wywiązać się ze zobowiązań, które zostały przez nas przyjęte jako współkoalicjantów i cały obóz. To nie był tylko program Solidarnej Polski, to był program całej Zjednoczonej Prawicy- przypomniał Ziobro.
– Jako minister sprawiedliwości, lider Solidarnej Polski inicjuję tą sprawę, ale robię to z głębokim przekonaniem, że mamy wszyscy moralny obowiązek wywiązać się z naszych zobowiązań- dodał minister sprawiedliwości, podkreślając przy tym, że w demokracji, „jeżeli coś się mówi wyborcom i uzyskuje się mandat do rządzenia”, później należy realizować zobowiązania.
– Ufam w to, że w obóz Zjednoczonej Prawicy w tej sprawie będzie konsekwentny, wywiąże się ze swoich zobowiązań. Solidarna Polska i ja osobiście zrobię wszystko, by tak się stało- podkreślił polityk.