Pan Strzembosz nie jest dla mnie autorytetem w zakresie systemu wymiaru sprawiedliwości. Uważam, że popełnił błędy, błądzi i w tych błędach trwa. Ludzie czasami trwają w błędzie, nawet jeśli są ludźmi, którzy mieli swoje zasługi wcześniej – mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w programie "Fakty po faktach".
Minister na antenie TVN24 podkreślił, że spóźniona reforma wymiaru sprawiedliwości wynika z bierności prof. Strzembosza, który mógł ją przeprowadzić wówczas, gdy miał wpływ na sądownictwo. – Mógł wykorzystać swój autorytet po to, aby usunąć z sądownictwa ludzi, którzy byli niegodni, aby dzierżyć tak wielką władzę. Mógł doprowadzić do rozliczenia tych, którzy wydawali wyroki na gen. Fieldorfa "Nila" – mówił.
– Funkcjonowało ponad 100 sędziów, którzy wydawali wyroki śmierci, często liczne, na niewinnych ludzi. Ilu z nich poniosło odpowiedzialność? Prof. Strzembosz był odpowiedzialny za tamten system. Co zrobił, żeby tamci ludzie ponieśli odpowiedzialność choćby w sensie symbolicznym? – postawił pytanie minister Ziobro.