Ziobro: gra toczy się o zrobienie z Polski kraju wpływów niemieckich
"Niezależnie od decyzji pana prezydenta pieniądze z KPO i tak nie zostałyby Polsce wypłacone. KE nie chodzi o praworządność, ale o zmianę władzy w Polsce w sposób niedemokratyczny, z wykorzystaniem szantażu", mówił minister sprawiedliwości podczas dzisiejszej konferencji prasowej. Zbigniew Ziobro odniósł się tymi słowami do ogłoszonej decyzji prezydenta ws. nowelizacji ustawy o SN.
Prezydent Andrzej Duda poinformował wczoraj o skierowaniu do TK nowelizacji ustawy o SN. Przepisy nowelizacji nie będą obowiązywać, dopóki Trybunał nie wypowie się na temat jej zgodności z konstytucją.
Zobacz też: Sejm przegłosował zmiany w ustawie o SN. Wiemy, co zrobi Prezydent RP
"Dobrze, że pan prezydent zamiast podpisać tę ustawę - co nie przyniosłoby żadnej zmiany w polskiej sytuacji, tylko pogorszyłoby to jeszcze rebelię w sądownictwie - zdecydował się odesłać ustawę do Trybunału Konstytucyjnego", powiedział Ziobro na konferencji prasowej.
Przypomniał, że politycy SP apelowali do prezydenta o weto, ale - jak dodał - "ta decyzja z tego punktu widzenia też jest na pewno lepszą decyzją niż podpisanie ustawy, która by niczego nie rozwiązywała". "Pieniędzy z KPO byśmy nie dostali, a pogłębiałaby dezorganizację, chaos i rebelię w polskim sądownictwie", uważa Ziobro.
Według niego "z wypowiedzi polityków Unii Europejskiej jasno wynika, że byłyby kolejne postawione żądania" gdyby nowelizacja weszła w życie i że "chodzi tutaj o zmianę władzy w Polsce, politycy rękami Komisji Europejskiej chcą doprowadzić do zmiany rządów w Polsce" - "Polityka ustępstw to jest zła polityka. Polityka ulegania szantażystom prowadzi zawsze do eskalacji szantażu", dodał.
Nowelizacja ustawy o SN, której projekt złożyli posłowie PiS, ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Stanowi m.in., że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego.