Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w rozmowie z portalem Onet.pl powiedział, że w sprawie wielokrotnego gwałtu na dziecku będzie miała miejsce apelacja.
Przypominamy, że chodzi o sprawę przeciwko 38-letniemu Hubertowi P., który wielokrotnie gwałcił swoją córkę. Do pierwszego gwałtu doszło w 2013 r., dziecko miało wtedy 11 lat. Hubert P. wywiózł córkę do lasu, gdzie dziewczynkę rozebrał i zgwałcił. Mężczyzna napastował dziewczynkę w kolejnych latach. Dziewczynka opisywała swoją traumę na kartce papieru, która odnalazł brat matki. Gdy powiadomił o tym swoją siostrę ta wyrzuciła go z domu. Dziewczynce nie uwierzyła również babcia. Wujek dziecka postanowił zawiadomić policję. Badania biegłych potwierdziły wersję dziecka, a sąd postanowił skazać zwyrodnialca na 6,5 roku więzienia, zakaz zbliżania się do córki i 100 tys. zł zadośćuczynienia. Aktualnie polski wymiar sprawiedliwości przewiduje maksymalnie 12 lat więzienia za gwałt na dziecku.
– Kara jest niewspółmierna do krzywdy, jaką doznało dziecko. Za tak podłe i odrażające przestępstwo należy się surowszy wyrok. Krzywdzenie dzieci zasługuje na najsurowszą karę, a nie łaskę ze strony wymiaru sprawiedliwości. Mamy obowiązek chronić je przed niebezpieczeństwem. Nie wolno pozwalać na to, by kat wracał do swojej ofiary i wciąż ją krzywdził – ocenił w rozmowie z portalem Onet.pl min. Zbigniew Ziobro.