Zimą nikomu nie zabraknie węgla w Polsce, zapewnia Anna Moskwa
Węgla jest w Polsce wystarczająco; zimą nikomu go nie zabraknie - podkreśliła w wywiadzie dla "Super Expressu" minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Minister została zapytana w wywiadzie m.in. o to, że w ubiegłym sezonie grzewczym były problemy z węglem i o to, jak będzie to wyglądała w nadchodzącym sezonie.
"Jesteśmy bezpieczni. Mamy dużo zapasów węgla z ubiegłego roku i dla gospodarstw domowych, i dla ciepłowni, i dla energetyki. Dostajemy regularnie raporty z energetyki i ciepłowni na temat zapasów. Są miejsca, gdzie ta norma jest przekroczona o 300 proc." - podkreśliła Moskwa.
Węgla jest w Polsce wystarczająco; zimą nikomu go nie zabraknie - podkreśliła w wywiadzie dla "Super Expressu" Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska. https://t.co/F0NsmU9XAC
— wGospodarce.pl (@wgospodarce) September 8, 2023
Jak dodała, "zbadaliśmy też gospodarstwa domowe". "Są zapasy, choć oczywiście jest konieczność dokupienia węgla, ale jego nie brakuje, jest powszechnie dostępny" - zaznaczyła minister.
Dopytywana, czy skoro węgla jest dużo, to czy jego ceny będą spadać, Moskwa odparła, że "trudno prorokować, ponieważ jest to wolny rynek". "Na pewno nie zachęcamy do czekania z decyzjami dotyczącymi zakupu węgla. Węgla nie brakuje, jego ceny się ustabilizowały i są podobne do tych na rynkach światowych. Węgla więc na pewno nie zabraknie" - zapewniła.
Minister została też zapytana o to, jak wygląda sytuacja w PGE, gdzie są ambitne plany wdrożenia polityki zero-emisyjności, ale pojawia się obstrukcja ze strony związków zawodowych.
"Po powstaniu NABE, czyli agencji bezpieczeństwa energetycznego, PGE i inne spółki będą wyglądały inaczej. Będą przede wszystkim gromadziły zielone aktywa, będą działały na rzecz zielonej transformacji" - powiedziała Moskwa.
Zaznaczyła, że "Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego będzie dbała o stabilne, przede wszystkim o węglowe źródła". "Taka jest strategia rządu, taka jest strategia PGE. W planach rządowych stopniowo odejście od węgla ma nastąpić w 2049 roku. Jednak jeśli do tego czasu nie będzie wystarczającego wolumenu w dużym i małym atomie, odejście od węgla będzie opóźniane. Musimy mieć bowiem na uwadze bezpieczeństwo energetyczne Polski" - powiedziała minister klimatu i środowiska.
Podkreśliła, iż mimo że "instytucje europejskie wymuszają na nas określenie sztucznych dat odejścia od węgla na pewno nie będziemy podejmować pochopnych decyzji". "Zawsze zastrzegamy, że odejście od węgla nastąpi tylko wtedy, gdy zabezpieczymy inne stabilne źródła energii i będzie zaspokojone 100 proc. naszego zapotrzebowania na energię, ten plan będzie aktywny" - powiedziała Moskwa.
"Trzymamy w gotowości bloki energetyczne na węgiel - zarówno brunatny, jak i kamienny - i możemy je przywoływać do systemu w miarę potrzeb" - dodała.