– Pan Trzaskowski dobrze wie, że jego targetowy leming nie oczekuje od niego niczego innego, niż by nie było PiS-u, pomnika Lecha Kaczyńskiego… Pasja, z jaką pan prezydent Trzaskowski oddaje się tej ideologii każe sądzić, że albo faktycznie w to wierzy, albo przygotowuje się do jakiegoś europejskiego, progresywnego stanowiska – mówił publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz w kolejnym "Podsumowaniu Politycznym Tygodnia".
"Edukacja seksualna – dobrowolne warsztaty dla dzieci, młodzieży i dorosłych" – taki projekt znalazł się wśród zgłoszeń do tzw. budżetu obywatelskiego Warszawy. Oprócz warsztatów zakłada on m.in. obecność „latarnika” w każdej warszawskiej dzielnicy, akcję promocyjną oraz działania artystyczne, jak np. spektakl teatralny. Kwota? 4 mln 628 tys. zł.
– Pan Trzaskowski dobrze wie, że jego targetowy leming nie oczekuje od niego niczego innego, niż by nie było PiS-u, pomnika Lecha Kaczyńskiego… Pasja, z jaką pan prezydent Trzaskowski oddaje się tej ideologii każe sądzić, że albo faktycznie w to wierzy, albo przygotowuje się do jakiegoś europejskiego, progresywnego stanowiska – rozpoczął Ziemkiewicz. – Pięć baniek na edukację seksualną bez wątpienia się znajdzie – dodał.
– Główny problem panów Trzaskowskiego, Rabiejów i Biedroniów jest taki, że wciąż podtrzymują, że dochodzi do prześladowań środowisk LGBT. Tymczasem nic takiego nie ma miejsca. To uparcie powtarzane kłamstwo. Tymczasem oni mogą na nas pluć, mogą "cipy i penisy" przyrównywać do Najświętszego Sakramentu. Wszystko co słychać od tych osób, jest prawdopodobnie kłamstwem. – mówił dalej.
Spryciarz Vega
– Vedze chodzi oczywiście o kasę. Kasę świetnie się robi na obsłudze frustracji, dość licznych przegranych. Vega postanowił zarobić na sierotach po totalnej opozycji. Jeśli pan Zamachowski należy do osób, które myślą, że ten film zmieni wynik wyborczy, jest po prostu głupi – odniósł się do nadchodzącej premiery filmu "Polityka".
Ziemkiewicz w ubiegłym tygodniu również odnosił się do filmu Vegi. – Jakie filmy robi takie robi, natomiast jeśli chodzi o reklamowanie ich, facet jest mistrzem. Zobaczył, że jest spora grupa lemingów, którzy wydają pieniądze na takie wymysły. To proste kino – odniósł się do najnowszej produkcji Vegi "Polityka". – Po filmie będą grube kawały, ale skończy się podobnie jak z "Uchem Prezesa". Z wizerunkiem opozycji nie da się zrobić nic – dodał Ziemkiewicz.
Podwyżka ZUS-u
– Fajnie i ładnie się opowiada, ale skądś trzeba te pieniądze wziąć. Państwo polskie wypchnęło dwa miliony ludzi na samozatrudnienie, po czym teraz będzie ich łupić. Oblicza się, że to będzie kwota oscylująca w granicach 1500 złotych w skali roku. Jestem przeciwnikiem hasła PiS-PO jedno zło. Złem najgorszym jest wojna. Nie mamy normalnego państwa, normalnej polityki – podsumował współgospodarz programu.