– To co nosił Lech Wałęsa na pogrzebie... To jest taki typ człowieka. Od zera do bohatera i z powrotem. Chce, aby ciągle o nim mówiono. Stylówy Lecha Wałęsy są bardzo wymowne. Na pogrzebie Jaruzelskiego był elegancki i szykowny. Na pogrzebie Inki i Zagończyka wręcz przeciwnie – mówił Rafał Ziemkiewicz (publicysta „Do Rzeczy”), który był gościem red. Emilii Pobłockiej w Telewizji Republika.
Na początku rozmowy publicysta rozszyfrował kilka skrótów.
– KPPOKO… Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska Koalicja Obywatelska… Panią, która do wszystkiego doprowadziła, nazwano Kamilą Kałuża-Pihowicz… Cała sytuacja Nowoczesnej wygląda tak, że ostatni będzie gasił światło, czyli gasił długi. To było przyjazne wchłonięcie, jak mówił Grzegorz Schetyna.
– Kiedyś pisano o Petru jako o polskim Kennedym. Takie jaja były. Grzegorz Schetyna obiecywał złożyć doniesienie do prokuratury na radnego Kałużę. Teraz Schetyna złoży doniesienie na Gasiuk-Pihowicz? – dopytywał Ziemkiewicz.
– Może nowe ugrupowanie Petru powinno się nazywać Terazem. Robert Biedroń jeździ po Polsce, założył sklepik gdzie można kupić T-shirty… – mówił Ziemkiewicz, odnosząc się ostatnich ruchów opozycji.
OTUA na koszulce Wałęsy, czyli...
– OTUA… Chodzi o to co nosił Lech Wałęsa na pogrzebie. To jest taki typ człowieka… Od zera do bohatera i z powrotem. Chce aby ciągle o nim mówiono. Stylówy Lecha Wałęsy są bardzo wymowne. Na pogrzebie Jaruzelskiego elegancki i szykowny. Na pogrzebie Inki i Zagończyka wręcz przeciwnie – mówił gość red. Pobłockiej.
– Pamiętam jak w dobrym tonie było nabijać się z Wałęsy. Tygodnik NIE kpił z niego w najobrzydliwszy sposób. Gdzie są teraz Ci wszyscy ludzie? Są Wałęsą zachwyceni – wskazywał Ziemkiewicz.
– Lech Wałęsa uporczywie i obrzydliwie obraża Jarosława Kaczyńskiego. Zabawna sytuacja wystąpiła z żądaniem przez sąd podania dowodów na potwierdzenie słów Wałęsy. Okazało się, że sąd żąda dowodów! Wałęsa był oburzony. Powiedział: „ja wiem!”.
„Gówniarskie zachowanie”
Przypomnijmy słowa b. szefa MSZ w gabinecie PO-PSL, które zostały nagrane na słynnych taśmach. – Jakaś p..da wiesz, taka, zamiast ją dowartościować, przep…..lić jak trzeba, to dał jej jakieś biuro… – mówił były szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski na temat kontrolerki NIK-u.
– Mamy grupę bojowniczek, które domagają się praw kobiet. Gdzie jest oburzenie tych wszystkich pań? Z Radosława Sikorskiego wychodzi niedojrzałość, zachowanie gówniarskie. Pewnie wam się podobały opowieści Radzia… Najstraszniejsze w tej rozmowie jest to, że oligarcha upija małolata i go podpuszcza, manipuluje nim – wskazywał Ziemkiewicz.