„Lech Wałęsa był kapusiem SB o pseudonimie Bolek. Pozew proszę przysłać na adres redakcji” – napisał na Twitterze publicysta „Do Rzeczy”. Jego słowa odnoszą się do zapowiedzi Wałęsy, który powiedział, że będzie strzelał do osób, które oskarżają go o płatną współpracę i nazywają „Bolkiem”.
Byłego prezydenta zapytano o to, co zamierza zrobić z osobami, które mówią, że był płatnym donosicielem i nazywają go „Bolkiem”. – Proszę pana, tylko co? Strzelać. No tylko trzeba by strzelać – odpowiedział Wałęsa.
– Nigdy nie byłem agentem. Nigdy nie donosiłem. To wszystko kłamstwo. Dzisiaj widać po tych papierach, które niby Kiszczak ogłasza, że Kaczyński z Kiszczakiem żyli w dobrej komitywie. Ohyda polega na tym, że żonę Kiszczaka wykorzystano przeciwko mnie, dowożąc papiery w kartonach, a ona to potwierdziła. Ohyda. Zbrodnia – podkreślał b. prezydent.
– Skoro mieli moje papiery, to po podrabiali? To jeszcze inaczej. Jeśli by mieli papiery moje, to po co podrabiali? Po co? Mało tego, to po co wozili… Takiego agenta mieć w stanie wojennym… Wiozą papiery pani Walentynowicz, co jest opisane we wszystkich książkach – mówił Wałęsa.
„Lech Wałęsa był kapusiem SB o pseudonimie Bolek. Pozew proszę przysłać na adres redakcji” – czytamy we wpisie Ziemkiewicza.
Lech Wałęsa był kapusiem SB o pseudonimie Bolek. Pozew proszę przysłać na adres redakcji. https://t.co/SoAir2QrYx
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 25 lutego 2019