Gościem programu „Polska na dzień dobry” był Rafał Ziemkiewicz. W rozmowie poruszono temat odrzucenia przez TSUE skargi Polski i Węgier w sprawie mechanizmu warunkowości.
- Bliska jest mi pozycja Kamila Zaradkiewicza, który napisał, że po tym wyroku są dwa rozsądne wyjścia: zmienić konstytucję na konstytucję księstwa warszawskiego i uznać niepodległość państwa polskiego wobec ober-państwa europejskiego i jego organów, albo wyjść z Unii Europejskiej - mówił Ziemkiewicz.
Jak wskazał publicysta, jest jeszcze możliwość, że TSUE samo się wycofa, ale jest to „mało prawdopodobne”. - TSUE, wbrew mniemaniu opinii publicznej, to nie jest grono wybitych prawników (...) ale jest to czysto polityczne ciało, gdzie rządy krajowe delegowały politycznych reprezentantów. TSUE realizuje politykę, o której pisaliśmy 4 lata temu. Cytując Martina Schuza (...) do 2025 roku ma powstać państwo europejskie. On to nazwał Stanami Zjednoczonymi Europy, chociaż ja bym to raczej nazwał Związkiem Socjalistycznych Republik Europejskich - powiedział.