„Wolne Miasto Gdańsk było bastionem nazizmu, poparcie dla Hitlera było tam dużo wyższe niż w Niemczech. O jego rzekomej „multikulturowości” pleść może tylko kompletny historyczny kretyn” – pisze publicysta Rafał A. Ziemkiewicz na Twitterze.
„Wolne Miasto Gdańsk było bastionem nazizmu, poparcie dla Hitlera było tam dużo wyższe niż w Niemczech. O jego rzekomej „multikulturowości” pleść może tylko kompletny historyczny kretyn”
– wskazał publicysta Rafał A. Ziemkiewicz na Twitterze.
Skąd wziął się ten ostry komentarz?
Wszystko zaczęło się od tego tweeta:
Adolf Hitler lubi to. pic.twitter.com/CKhtpW9Zgw
— Marek Markowski (@panzer_w1959) 20 stycznia 2019
Następnie jeden z internautów skomentował zdjecie:
Nie lubi, bo każdy Niemiec chciał wtedy "zurück zum Reich". Zaś Polak przyłączenia do Macierzy. A transparent głupiutki, tak jak większość parahistorycznych kalek obecnych gdańszczan. https://t.co/6dR5Y83kqx
— Jerzy Gątarz (@gibon102) 20 stycznia 2019
Hipokryzję wytknął kolejny z użytkowników:
Machanie "Wolnym Miastem Gdańsk" w Gdańsku, to jak wywijanie swastyką i tłumaczenie, że to hinduski symbol szczęścia.
— Παύλος Δέντρο (@PvlOlk) 20 stycznia 2019
W końcu sprawę skomentował w znanym wszystkim stylu publicysta „Do Rzeczy”:
Słusznie. Wolne Miasto Gdańsk było bastionem nazizmu, poparcie dla Hitlera było tam dużo wyższe niż w Niemczech. O jego rzekomej „multikulturowosci” pleść może tylko kompletny historyczny kretyn. https://t.co/zYxeqSHxTM
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 20 stycznia 2019