– Najważniejsza okazała się reakcja rządu, okazało się, że Jarosław Kaczyńskie się z tego śmieje, albo przynajmniej udaje, że się śmieje. Wszyscy w rządzie podkreślali, że podoba się takie poczucie humoru – powiedział w dzisiejszym "Chłodnym Okiem" Rafał Ziemkiewicz.
– To ociepliło wizerunek rządu. Gdy Szymon Majewski wprowadził do swojego programu „Rozmowy w tłoku” postać gamoniowatego Bronisława Komorowskiego, który się przewalał, był taką pierdołą, to został za to zwolniony z TVN-u, zresztą Miszczak nie krył tego za bardzo, że te zwolnienie było właśnie za to. Zresztą jeden się z rządów PO śmiał to mu „ABWehra” wjechała do domu o 7 nad ranem. Tu okazuje się, że pierwszy raz mamy do czynienia z kabaretem, który jest przeciwko rządowi, w jakiś sposób ten rząd krytykuje, a tak naprawdę ociepla wizerunek rządu. Do tego podoba się ludziom. „Ucho Prezesa” jest jakie jest, ale nie ma z kim przegrać – dodał Ziemkiewicz.