– Zacznijmy od wróżb. „Gazeta Wyborcza” wróży sobie przyszłość na pierwszej stronie. Może nie zdają sobie sprawy, ale robią to tytułem „Orban miażdży opozycję”. Słowo miażdży jest dobrze użyte, Orban ma 60 proc. poparcia i jak pisze „Wyborcza” opozycja jest rozbita jak nigdy dotąd. Oczywiście zero cienia refleksji dlaczego tak się dzieje – zauważa w dzisiejszym poranku Telewizji Republika Rafał Ziemkiewicz.
– No bo gospodarka ma się dobrze. No tak, sama z siebie się wzięła i zrobiła dobra. Chciałem – przypomnieć, że ta sama gazeta napisała kilkadziesiąt elaboratów, że Orban prowadzi ten kraj do ruiny. Głupia sprawa, ci sami eksperci straszą jak to zagraża polskiej gospodarce to co dzieje się teraz. Ten sam Leszek Balcerowicz, Rzońca, Rostowski. Oni twierdzili, że ten Orban doprowadzi Węgry do ruiny, a ten Kaczyński zrobi to samo – dodaje Rafał Ziemkiewicz.
W dalszej części programu Rafał Ziemkiewicz skupił się na polskiej polityce. – Pytanie – dokąd to wszystko jedzie? Mówię o opozycji, bo to nie jest dobre dla państwa nie mieć opozycji. „Wyborcza” wypełnia taka niszę, która pojawiła się jak zniknął dziennik „Trybuna”. Przypomnę, że miał on taką rubrykę, gdzie były notowania i zawsze politycy lewicy mieli strzałeczki do góry, a politycy prawicy do dołu. Tak je mieli do dołu, że dzisiaj dziennika „Trybuna” nie ma. „Wyborcza” postanowiła podążyć tą drogą. Totalna opozycja powinna zostać ogłoszona strefa wolną od rozumu. Wczorajsze, histeryczne krzyki Grzegorza Schetyny, że w Polsce panuje faszyzm, że przez ten faszyzm musi rząd ustąpić, bo jak nie… No i tu zacząłem słuchać z zainteresowaniem. Bo jak nie to co? Powiem mamie? Poskarżę się Michnikowi? Te wotum to będzie wydarzenie na miarę tego, jak Lech Wałęsa apelował do świata na Facebooku o obalenie rządu. Zresztą warto przeglądać ten profil, bo można poznać jak ewoluuje koncepcja Wałęsy na temat „Bolka”. Umysł Wałęsy pracuje w takim tempie, jak umysł alkoholika postawiony przed pytaniem – jak tu znaleźć parę procentów, żeby się dopić. W takiej fazie nieustającego pobudzenia jest Lech Wałęsa jeśli chodzi o „Bolka”. No niestety świat ma w poważaniu Wałęsę – powiedział publicysta.
Logika jest jasna, mówiąc językiem "Gazety Wyborczej” 96 do 1
– Na pewno drogą do obalenia rządu ma być stworzenie pewnego kultu. Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz wmurowała płytę w miejscu gdzie spalił się chory na depresję Piotr Szczęsny. To ciekawe, bo ta generalna parodia PiS-u, którą oni urządzają. Piotr Szczęsny, podjudzony przez media totalnej opozycji do tego straszliwego czynu, staje się parodią smoleńska. To takie klasyczne kocham i nienawidzę. Z jednej strony oni pluli na te pochody smoleńskie, dostawali furii, posyłali jakieś bydło szczające na znicze. Ich słabością jest to, że nie są w stanie wyjść z pewnego urojenia wyższościowego, czują się lepsi od innych. Nie są więc w stanie dokonać analizy co się stało, że mając tak wybitne, światłe, wspaniałe elity naród kazał im, mówiąc językiem pani Jandy, spier**** i głęboko lekceważy ich krzyki, apele facebookowe. Muszą to jakoś zracjonalizować, nie mogą tego uwzględnić przez analizę faktów, ponieważ je wypierają, w związku z czym jedyne wyjaśnieniem jest to, że widocznie ten ciemny motłoch jest tak ciemny, że tak z nim trzeba. Nienawidząc tego PiS-u i ich smoleńskich rytuałów starają się to naśladować. Już pan Kasprzak zapowiedział, że będą robić miesiącznice, ale 10-tego. Szczęsny spalił się 19-tego, a umarł 29-tego, 10 dni później, ale oni będą to robić w czasie miesięcznic smoleńskich. Logika jest jasna, mówiąc językiem „Gazety Wyborczej” 96 do 1, mają tego swojego męczennika smoleńskiego – zakończył Rafał Ziemkiewicz.