– Wydawałoby się, że po powyborczym bałaganie, który pokazał stopień rozkładu państwa pod rządami PO i po takich „cudach nad urną”, PiS powinien uzyskać lepszy wynik. Tymczasem do urn znów poszedł tylko żelazny elektorat partii – mówił w „Chłodnym Oku” Rafał Ziemkiewicz.
– Polityk powinien być powściągliwy w słowach i zdecydowany w działaniu – a Jarosław Kaczyński, po pierwszych powściągliwych komentarzach do wyniku I tury wyborów, ostatecznie wyszedł na mównicę, pojechał i powiedział, że wybory sfałszowano. To w Polakach wywołało skojarzenia z najgłębszym PRL-em albo reżimem Łukaszenki na Białorusi – uważa Ziemkiewicz., dodając, że gdy w ten sposób mobilizuje się elektorat PiS-u, to jeszcze bardziej konsolidują się wyborcy antypisowscy.
WYSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY PIOTRA GOĆKA Z RAFAŁEM ZIEMKIEWICZEM: