– PSL zjada Kukiz’15. To niezwykle smutne. Jak tylko mówię, że wiążę z kimś nadzieje, niedługo później przestaje istnieć – mówił publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz w najnowszym wydaniu "Politycznego Podsumowania Tygodnia" na antenie Telewizji Republika. Program współprowadziła red. Emilia Pobłocka.
Kukiz'15 i PSL podpisały w czwartek porozumienie programowe o współpracy w wyborach do Sejmu. Budujemy racjonalne centrum - oświadczył Władysław Kosiniak-Kamysz; Paweł Kukiz mówił, że jego ruch i ludowcy wspólnie doprowadzą do powstania w Polsce opcji centrowej, która skończy z partyjniactwem.
– Zacznijmy dziś od Pawła Kukiza. To ostatnia okazja, by o nim rozmawiać. PSL zjada Kukiz’15. To niezwykle smutne. Jak tylko mówię, że wiążę z kimś nadzieje, niedługo później przestaje istnieć. Paweł Kukiz to chimeryczny artysta, który nie wie, czego chce. Oprócz tego, mówi szczerze – to dla polityka zabójstwo. Jeśli po czterech latach schrzanił struktury, niech się wycofa. Przez cztery lata powtarzał, że nie jest politykiem więc po co w niej zostaje? – pytał Ziemkiewicz.
SLD zjadło Biedronia
– Partia Wiosna była po to, by Biedroń załapał dużą kasę. Włodzimierz Czarzasty powtórzył manewr Jarosława Kaczyńskiego, czyli przyjął, ale na swoją listę. Nie potrzebują 8, a 5 proc. Jeśli uda się im przekroczyć jedynie 3 proc., cała kasa zostanie w Sojuszu Lewicy Demokratycznej – mówił dalej o powstałym bloku lewicy.
Jeśli Lewica wystartuje w wyborach, jako komitet partyjny, Wiosna i Razem nie otrzymają subwencji dla partii politycznych. W tej samej sytuacji jest Zjednoczona Prawica - decydując się na start pod szyldem komitetu PiS, Porozumieniu i Solidarnej Polsce nie będzie przysługiwać subwencja.
Komitety wyborcze mogą tworzyć partie polityczne, koalicje partii i wyborcy. Aby uczestniczyć w podziale mandatów do Sejmu, komitety wyborcze partii i komitety wyborcze wyborców muszą przekroczyć 5 proc. próg wyborczy w skali kraju; próg wyborczy dla komitetów wyborczych koalicji wynosi 8 proc.
Subwencje z budżetu państwa otrzymają nie tylko te partie, które wejdą do Sejmu. Subwencja przysługuje partiom, których komitety uzyskały co najmniej 3 proc. głosów w wyborach do Sejmu i partiom, które wchodziły w skład koalicji, jeśli komitet koalicyjny uzyskał co najmniej 6 proc. ważnych głosów w wyborach do Sejmu.
W wyborach parlamentarnych Sojusz Lewicy Demokratycznej, Wiosna i Razem mają wystartować w formule komitetu wyborczego Lewica, zorganizowanego wokół Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który zmienił skrót swojej nazwy z SLD na Lewica. Startując w wyborach jako komitet partyjny, Lewicę będzie obowiązywał 5-proc. próg wyborczy (a nie 8-proc., jak w przypadku koalicji).
Schetyna: rekomenduję Iwonę Hartwich na miejsce trzecie listy KO w Toruniu
Znana z protestów osób niepełnosprawnych w Sejmie Iwona Hartwich, umieszczona na siódmym miejscu listy Koalicji Obywatelskiej w Toruniu oświadczyła w środę, że nie wystartuje z tej listy w wyborach, ponieważ miała mieć na niej trzecie miejsce.
Pytana, czy kontaktowały się z nią inne ugrupowania, Hartwich powiedziała, że jeszcze nie, ale "ma nieodebrane telefony". "Zdecydowałam się na Koalicję Obywatelską, bo tam widzę potencjał i chęć zmiany dla środowiska osób z niepełnosprawnościami" - powiedziała Hartwich.
– Pani Hertwich jest bardzo cwaną osobą. Ona zrobi karierę. Umiejętność robienia hucpy ze swojego syna pozwoli się jej wybić. Ten człowiek jest tak wyjątkowo chory, że wymagał nieustannej opieki swojej matki, w efekcie czego został radnym… Ludzie cynicznie nauczyli się grać – tłumaczył publicysta.