Gościem porannego programu „Polska na dzień dobry" był jak co piątek Rafał Ziemkiewicz. W rozmowie z Aleksandrem Wierzejskim podsumował polityczny tydzień w naszym kraju, a w tym samym poruszył sprawę Sławomira Nowaka.
„Cały zespół propagandy”
- Pan Nowak ma poważne zarzuty korupcyjne. Wiemy o grubych sumach dolarów. I on teraz pajacuje, że jest więźniem politycznym, że go prześladują. Jest to żałosne - powiedział.
Publicysta omówił wpływ przemowy Donalda Tuska w TVN-nie na decyzję sądu
- Po skandalicznej mowie Tuska wygłoszonej w piątek na antenie TVN-u, nagle w poniedziałek sąd, który uważał materiał dowodowy za uzasadniający potrzebę aresztu przed ryzykiem wyjazdu za granicę albo matactwa na ogromną skalę, stwierdza, że materiał dowodowy nie wystarcza - stwierdził Ziemkiewicz.
- Jego przemowa była skandaliczna, odbierająca mu powagę urzędnika, którego można byłoby szanować w Unii Europejskiej - dodał.