Ziemkiewicz: Chciałbym, żeby ludzie, którzy sprawdzają czy inni mają umyte nogi, sami mieli czyste ręce
![](/sites/default/files/styles/responsive_16_9_600w/public/news_teaser/ziem_22.jpg?h=3b83117a&itok=rRPiu9vE)
– Chciałbym, żeby ludzie, którzy sprawdzają czy inni mają umyte nogi, sami mieli czyste ręce – mówił w "Chłodnym okiem" Rafał Ziemkiewicz. W ten sposób publicysta odniósł się do wypowiedzi prezydenta Bronisława Komorowskiego.
– Polska to jest wielka rodzina. A w rodzinie jak w rodzinie. Bywa taki, co przyjdzie na święta napity, bywa i tak, że przyjdzie z nieumytymi nogami albo rękami, w kaloszach wejdzie na cudze święto. Tak się zdarza, ale trzeba się kochać w rodzinie, trzeba w rodzinie zawsze zgody, nawet z takimi przedstawicielami takiej rodziny – mówił.
Do wystąpienia Komorowskiego odniósł się w porannym programie TV Republika Rafał Ziemkiewicz:
telewizjarepublika.pl
Komentarze