Zidentyfikowano szczątki polskiego lotnika z dywizjonu 300 - poinformowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Jak podał resort, grób dotychczas nieznanego polskiego lotnika, znajdujący się na Polskim Cmentarzu Wojennym w Lommel w Belgii, kryje szczątki porucznika Mikołaja Kirkilewicza z 300 Dywizjonu Bombowego Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii.
Tak wynika z genetycznych badań porównawczych przeprowadzonych przez specjalistów z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, wspartych badaniami historycznymi przeprowadzonymi przez pracowników Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Szczątki lotnika ekshumowano 2 grudnia, aby przebadać szkielet i artefakty oraz pobrać próbki niezbędne do przeprowadzenia badań porównawczych DNA. Porównawcze badania genetyczne odbywały się w Katedrze Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, gdzie wcześniej zabezpieczono DNA od rodzin trzech lotników, którzy stracili życie 2 marca 1945 roku.
Ceremonia wojskowa 2 marca 2019 roku
Badania historyczne w oparciu o dokumenty pozyskane z archiwum Komisji Grobów Wojennych Wspólnoty Narodów w Maidenhead prowadzili pracownicy z Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Ceremonia wojskowa na Polskim Cmentarzu Wojennym w Lommel, związana z przywróceniem imienia i nazwiska na grobie lotnika, planowana jest na 2 marca 2019 roku - w 74. rocznicę śmierci porucznika Mikołaja Kirkilewicza.
2 marca 1945 roku Lancaster PB 854 BH-I dowodzony przez porucznika Mikołaja Kirkilewicza brał udział w dziennym nalocie na obiekty przemysłowe w Kolonii. Został zestrzelony przez artylerię przeciwlotniczą w rejonie celu. Zginęła cała załoga.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Dzisiaj informacje TV Republika 09.11.2024 | Republika
Giertych chce zmiażdżyć i rozliczyć PiS. W odpowiedzi otrzymał serię celnych ripost
Krajewski: obecna władza nie respektuje Konstytucji RP i równych zasad gry | Gość Dzisiaj
Strzelał z karabinu w kierunku posesji sąsiadów. W domu miał arsenał broni