Zgorzelski o debacie o Polsce w PE: Tego typu działania mają coraz mniejszą siłę rażenia
– Zainteresowania Polską wynika z tego, że jest cały czas zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego – mówił z Sejmu dla Telewizji Republika Piotr Zgorzelski.
Dla Telewizji Republika o wczorajszej debacie o Polsce, która odbyła się w Parlamencie Europejskim, wypowiadał się Piotr Zgorzelski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Myślę, że tego typu działania mają coraz mniejszą siłę rażenia – ocenił polityk.
"Zainteresowania Polską wynika z tego, że jest cały czas zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego"
Przypomniał, że "wczoraj była w Polsce Komisja Wenecka, praprzyczyna tej wizyty tkwi w rządzie".
Przypomnijmy, że pod koniec grudnia ubiegłego roku "w związku z pracami nad ustawą o Trybunale Konstytucyjnym Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski wystąpił do organu doradczego Rady Europy, jakim jest Europejska Komisja na rzecz Demokracji poprzez Prawo, znana również jako Komisja Wenecka, z prośbą o opinię na temat zagadnień prawnych będących przedmiotem prac nad nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym". – Zainteresowania Polską wynika z tego, że jest cały czas zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego – stwierdził Zgorzelski. – Myślę, że najlepsze rozwiązanie tego problemu miało PSL, a najlepszym zapisem było to, żeby wybierać sędziów większością 2/3 głosów, co zyskało poparcie Kukiz'15 – wskazał.
"Trzeba ważyć słowa, bo wypowiadanie ich na zewnątrz sprawia, że jesteśmy w ogonie UE"
Wczoraj w Parlamencie Europejskim prof. Ryszard Legutko stwierdził, że "ma wrażenie teatru absurdu". – Trudno mi akurat z tym się zgodzić, posłowie PiS mają swoją narrację, obliczoną głównie na swój elektorat i środek, a trzeba też pamiętać, że jesteśmy w UE nie za karę, ale dlatego, że tak wybrali Polacy – ocenił tę wypowiedź poseł PSL. – (...) Trzeba ważyć słowa, bo wypowiadanie ich na zewnątrz sprawia, że jesteśmy w ogonie UE – dodał.
Frekwencja podczas wczorajszej debaty wyniosła zaledwie 8,75 proc. – Myślę, że dużo ważniejsza będzie obecność podczas głosowania i dziś będziemy mieć możliwość przekonania się czy polskie sprawy są w agendzie UE – ocenił tę sytuację Piotr Zgorzelski.
"To jest pewnie jego błąd, ale to już pozostawiam do jego oceny"
Mówiąc o tym, dlaczego Komisja Wenecka nie interweniowała podczas rządów PO-PSL wskazał, że "może minister Sikorski powinien poinformować Komisję Wenecką i wtedy ona by przyjechała, to jest pewnie jego błąd, ale to już pozostawiam do jego oceny". – Myślę, że ten błąd, który w poprzedniej kadencji został popełniony i napiętnowany przez TK, bo TK wskazał jego niekonstytucyjność, za ten błąd koalicja PO-PSL przeprosiła. Cóż więcej można zrobić? – mówił.