Zdobywa szczyty Korony Gór Polski. Prosi o jedno, pomoc dla swojej chorej 6-letniej córki
11 szczytów Korony Gór Polski już za mną. Każdy z nich zdobywałem
z jednym marzeniem w sercu - by uratować życie mojej córeczki. Teraz przede mną kolejne trzy: Mogielnica, Turbacz i Lubomir. Wyruszam na nie między 12 a 14 grudnia - pisze Paweł Ślęzak, który zbiera pieniądze na Się Pomaga na zakup nierefundowanego leku przez trzy lata, rehabilitację i przelot do USA dla swojej 6-letniej córki, która choruje na atypowy zespół Retta.
Pogoda staje się coraz bardziej nieprzewidywalna, warunki są trudne, wiatr i zimno próbują mnie zatrzymać… ale ja idę dalej. Idę, bo muszę. Idę, bo walczę o Olę. Na każdym szczycie wołam, proszę, błagam o pomoc. Chcę, żeby każdy Polak usłyszał o tej wędrówce… o mojej drodze, o ojcu, który zrobi wszystko, by uratować swoje dziecko. Nie wiem, czy uda mi się przejść całą trasę, nie wiem, czy bezpiecznie wrócę z tej wyprawy… ale wiem jedno: nie mam prawa się poddać.
Moim największym marzeniem jest to, by podarować swojej rodzinie najpiękniejszy świąteczny prezent: życie. Aby to mogło się wydarzyć, potrzebujemy 10 milionów. Kwoty, której nie udźwignę sam… ale wierzę, że razem możemy dokonać cudu. Proszę Cię z całego serca: pomóż nam.
Udostępnij ten apel, opowiedz o naszej walce, przekaż dalej. Każda złotówka, każde słowo wsparcia, każdy gest ma znaczenie. Twoja
pomoc może uratować moją córkę. Jestem ojcem. Przejdę przez burzę, lód i ciemność Przejdę przez góry - ale sam nie uratuję
Oli. Potrzebuję Was. Pomóż mi ocalić moją córkę. Pomóż nam zdążyć
apeluje Paweł Ślęzak.
Źródło: Republika, siepomaga
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X