W wywiadzie dla portalu koduj24.pl prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak wyraził ogromne zaniepokojenie rządami Prawa i Sprawiedliwości. Jaśkowiak jest tak bardzo przerażony, że jak wyznał "już poszedł obejrzeć areszt śledczy". Zdaniem prezydenta Poznania nie tylko on czuje się niespokojnie... Czy mamy zatem do czynienia ze zbiorową histerią?!
– Demokracja i wolność nie są nam dane na zawsze. Działania rządzących są bardzo niepokojące. Zarówno wobec samorządowców, takich jak prezydent Łodzi czy Lublina, jak i wobec tych, którzy w czasach PRL-u o tę wolność walczyli, czyli Józefa Piniora. Na wszelki wypadek już poszedłem sobie obejrzeć areszt śledczy - powiedział Jaśkowiak.
"Wcale się nie zdziwię, gdy zacznie się nam zaglądać pod kołdry"
Okazuje się, że Jaśkowiak jest na tyle przerażony, że obawia się, iż rząd PiS może zastosować inwigilację po to, by np. wsadzić go do więzienia.
– Liczę się z prowokacją, bo każdy powód dla tej władzy może być dobry. Wcale się nie zdziwię, gdy zacznie się nam zaglądać pod kołdry, inwigilować najbardziej intymne sfery naszego życia. To dobrze nam znane ubeckie metody z przeszłości - stwierdził prezydent Poznania.
"Jarosław Kaczyński zna te metody"
Wszystkiemu winien jest oczywiście Jarosław Kaczyński!
– Zastanawiające jest to, że Jarosław Kaczyński zna te metody. Widział, jak poprzedni reżim stosował je wobec opozycji, bo był blisko takich zdarzeń, choć przecież nigdy sam nie był aresztowany… Mam wrażenie, że on takie działania akceptują.
"Nie wolno nam pozwolić na dalsze dewastowanie państwa"
Na koniec Jaśkowiak zaapelował o walkę z Prawem i Sprawiedliwościom, aby partia rządząca zaprzestała „dewastowania państwa”, a w opinii prezydenta Poznania, mamy naprawdę dużo do stracenia.
– Mamy za sobą najlepsze 27 lat w historii Polski, licząc od czasów Jagiellonów. Byliśmy symbolem postępu. Odzyskaliśmy pozycję na świecie… Nie wolno nam pozwolić na dalsze dewastowanie państwa i roztrwonienie dotychczasowego dorobku - powiedział Jaśkowiak.