Prezydent Słupska sama zawiadomiła prokuraturę w sprawie podejrzenia o nadużycia wyborcze w Gdańsku. Śledczy badają okoliczności sprawy. Zabezpieczono protokoły glosowania.
W komisji obwodowej nr 5 – jednej z największych na terenie Słupska – kandydaci do Senatu z ramienia Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości mieli zamienione wyniki.
Głosy Kazimierza Kleiny z KO (800) zostały zamienione z głosami oddanymi na Dorotę Arciszewską-Mielewczyk z PiS (400).
Prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka powiedziała Radiu Gdańsk, że najprawdopodobniej była to pomyłka wynikająca ze zmęczenia komisji:
– Komisja była zmęczona, obwód bardzo duży, głosów do liczenia bardzo wiele – stwierdziła.
Prezydent Słupska zgodnie z procedurą zawiadomiła prokuraturę. Śledczy badają tę sprawę. Zabezpieczyli m.in. protokoły z głosowania.
Przypomnijmy, że po wyborach 13 października Prawo i Sprawiedliwość ma w Senacie 48 mandatów i wszystko wskazuje na to, że większość Izbie Wyższej przejmie opozycja.