Przejdź do treści
Zamiast ZMOKU będzie „Źródło”. Miliony złotych poszły w błoto?
Wikipedia/Ralf Roletschek/ Creative Commons

W 2015 r. aplikacja „Źródło”, z której będą korzystać samorządy, ma zastąpić ZMOKU (Zintegrowany Moduł Obsługi Końcowego Użytkownika). Przy okazji wyszło na jaw, że część sprzętu kupionego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych na potrzeby ZMOKU nie nadaje się do użytku. Straty mogą sięgnąć nawet kilkunastu milionów.

ZMOKU, w który zainwestowano 36 mln zł, miał być systemem internetowym, dzięki któremu wszystkie gminy, otrzymałyby zdalny dostęp do centralnej bazy danych gromadzącej informacje z zakresu ewidencji ludności, wydawania dowodów osobistych lub aktów stanu cywilnego.

Datę jego uruchomienia wielokrotnie przekładano. Najpierw start zapowiadano na początek 2011 r., później na połowę 2011 r., a jeszcze później miał być to rok bieżący. Następnie uruchomienie przesunięto na rok 2015. Ostatecznie MSW wycofało się z pomysłu i zamiast ZMOKU zaproponowało „Źródło” – aplikację dużo prostszą, bo do jej obsługi wystarczy komputer podłączony do internetu, czytnik kart kryptograficznych oraz zwykłe biurowe drukarki czy skanery.

Jednak na potrzeby ZMOKU ministerstwo zakupiło już dla samorządów specjalny sprzęt – komputery, serwery, routery, drukarki i skanery. Wszystko zaczęło trafiać do gmin i miast jeszcze w 2010 r., ale w związku z ciągłym przesuwaniem daty uruchomienia modułu, sprzęt stał nieużywany. Samorządy nie wiedziały, czy mogą korzystać z niego do innych celów niż obsługa ZMOKU.

I choć MSW oraz Centralny Ośrodek Informatyki odpowiedzialny za „Źródło” zapewniają, że nie ma problemu, aby wart 36 mln zł sprzęt wykorzystywać w codziennej pracy urzędów, to rzeczywistość okazuje się nieco inna. Zakupione na potrzeby ZMOKU serwery, za które zapłacono ponad 14 mln zł, są bowiem właściwie nieprzydatne.

– „Źródło” nie działa na tym oprogramowaniu, na którym miało działać ZMOKU, a pod ZMOKU kupiono za trzydzieści parę milionów sprzęt, który leży po piwnicach – komentował sprawę w Telewizji Republika Rafał Ziemkiewicz. – Można sobie na nim teraz zagrać w Jumping Jacka, albo w inne proste gry – kpił publicysta.

gazetaprawna.pl, Telewizja Republika

Wiadomości

prof. Legutko: po co nam okupanci skoro niszczeniem Polski zajmują się obecnie polscy politycy

Andruszkiewicz: Tusk i jego miotła kadrowa, dotyka elementów strategicznych w Polsce

Przydacz: jedyne o czym myśli minister finansów, to jakie podatki dołoży

Krzysztof Rutkowski w ogniu krytyki po luksusowym locie do Tajlandii: "Klasa zero" – internauci oburzeni

Potężne straty rolników. 80 tys. ha użytków rolnych zalanych!

USA wysyła wojsko na Bliski Wschód z powodu krwawej eskalacji między Izraelem a Hezbollahem

Rodzice potrzebują zaświadczeń o niekaralności, by opiekować się dziećmi podczas wycieczek. Nowa ustawa budzi kontrowersje

17-latek bez prawa jazdy spowodował wypadek na zakopiance!

Patologia obecnej władzy osiąga kolejne poziomy

Do Polski nadciąga kolejny niż genueński. Brigitta zaatakuje południe naszego kraju

Kuźmiuk: Tusk akceptował ministrów na stanowiskach - nie może teraz tylko na nich zrzucać winy

Dzisiaj informacje TV Republika

Grzegorz Markowski obchodzi 71. urodziny: legenda polskiej muzyki rockowej świętuje swój jubileusz

Turniej im. Feliksa Stamma - 38. edycja w Kielcach

Granica polsko-białoruska. 29 prób przemytu medykamentów z konika morskiego!

Najnowsze

prof. Legutko: po co nam okupanci skoro niszczeniem Polski zajmują się obecnie polscy politycy

Potężne straty rolników. 80 tys. ha użytków rolnych zalanych!

USA wysyła wojsko na Bliski Wschód z powodu krwawej eskalacji między Izraelem a Hezbollahem

Rodzice potrzebują zaświadczeń o niekaralności, by opiekować się dziećmi podczas wycieczek. Nowa ustawa budzi kontrowersje

17-latek bez prawa jazdy spowodował wypadek na zakopiance!

Andruszkiewicz: Tusk i jego miotła kadrowa, dotyka elementów strategicznych w Polsce

Przydacz: jedyne o czym myśli minister finansów, to jakie podatki dołoży

Krzysztof Rutkowski w ogniu krytyki po luksusowym locie do Tajlandii: "Klasa zero" – internauci oburzeni