Do schwytania pedofila doszło w Kędzierzynie-Koźlu. Umówił się na randkę z 14-latką, na którą czekał w galerii handlowej. Złapał go ojciec nastolatki, który odkrył wcześniej, że jego córka od kilku tygodni rozmawia za pośrednictwem komunikatora z dorosłym mężczyzną.
"Pan Krzysztof, ojciec 14-letniej dziewczynki, jest znanym w Kędzierzynie-Koźlu przedsiębiorcą. Od kilku miesięcy mężczyzna z niepokojem obserwował swoją córkę, która dziwnie się zachowywała. W końcu ustalił, że na jednym z portali randkowych dziewczynka poznała nowego przyjaciela, z którym regularnie koresponduje. Nastolatka chciała przed rodzicami ukryć, że umówiła się z nim na spotkanie" – czytamy na portalu Fakt.pl.
– W komunikatorze znalazłem konwersację z dorosłym mężczyzną. Od razu było widać, że chodzi mu o seks i próbuje omamić córkę. Byłem w szoku. Po chwili jednak ochłonąłem. Powiedziałem, że gnojowi nie może ujść to na sucho. Mógł skrzywdzić moje dziecko, może skrzywdzić kogoś innego. Postanowiłem, że wpędzę go w pułapkę i dorwę – opowiedział ojciec dziewczynki na łamach portalu kk24.pl.
Czujny ojciec poinformował policję, że podszył się pod swoją córkę i umówił się z pedofilem na spotkanie. – Zapytałem go wprost, czy nie przeszkadza mu, że mam tylko 14 lat. Odpisał, że to dla niego żaden problem. Potem bardzo się nakręcił. Wysyłał pornografię, a następnego dnia czekał już na córkę w galerii handlowej, gdzie w rzeczywistości umówił się ze mną – dodał.
Pedofil zapewne przeżył niemały szok, gdy w umówionym miejscu, zamiast nastolatki, trafił na jej ojca. Chwilę później do akcji włączyli się wcześniej wtajemniczeni funkcjonariusze policji. – Zostaliśmy poinformowani przez jednego z rodziców, że z jego niepełnoletnią córką na komunikatorze internetowym nieznana osoba nawiązała kontakt i chciała się umówić (...) Zgłaszający udał się w miejsce spotkania i ujął mężczyznę, o czym nas powiadomił – wskazała w rozmowie z Fakt 24 kom. Magdalena Nakoneczna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.