„Żal, ból serca maleje, ale nie niknie. Dopiero u Ojca w Niebie wszystko się uspokoi”
Zapraszamy do przeczytania kazania z Mszy Św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.
MSZA ŚW. W INTENCJI OFIAR KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ
Być może ktoś z nas musiał odpowiadać na pytanie: „Dlaczego Ty przychodzisz na te msze święte?”. Niektórzy widzą złe intencje w tych mszach za Polskę, za naród…
Żal, ból serca maleje, ale nie niknie. Dopiero u Ojca w Niebie wszystko się uspokoi.
Należy się modlitwa tym, którzy odeszli w tak dramatycznych okolicznościach.
Słowo Boże, które czytamy, zawsze jest adekwatne - na ten czas. Tu i teraz.
Słowo Boże jest tym światłem, ta lampą, która oświetla moje stopy, bym wiedział jak iść, jak nie gubić ścieżki. To jest światło dla mnie.
Świat uczyniony ludzkimi rękoma. Świat, który jest światem śmierci, światem kłamstwa. Świat bożków. To są bożki martwe - nie słyszą, nie widzą, nie czują zapachu. To świat w którym króluje śmierć. Śmierć wyszła na świat przed zawiść diabła.
W Bogu nie ma idei zła. Bóg jest najwyższy. Bój jest pięknem, Bóg jest dobrem.
Jak odnaleźć świat w którym rządzą te bożki? Gdzie pieniądz rządzi światem?
Bóg, który wyzwala. Bóg, który nie czeka na naszą prośbę. Bóg zna moje serce. Być może to co jest w sercu jest decydujące.
Jedynie moc Jezusa przywraca zdolność, by chwalić Boga.
Słowo „porzuceni” też ma swoją treść… Dosłownie rozdartym wewnętrznie. To także stan naszego serca.
Wierzymy, że cały świat może o nas zapomnieć, ale Bóg nie zapomni o naszych dzieciach.
Chcemy postępować wedle ducha Jezusowego.
Jezus kiedy cierpiał nie złorzeczył. Prośby o taką łaskę dla nas. Spojrzenia na innych. Byśmy nigdy nie zgubili tej ścieżki Bożej, Jezusowej, jedynej.