Żakowski załamany - ,,warszawka'' nie chce wychodzić na ulice
Jacek Żakowski jest wielkim przeciwnikiem reformy sądownictwa w Polsce. Teraz ubolewa, że Polacy są innego zdania. Dzisiaj na antenie TOK FM (rozgłośni należącej do Agory) żalił się, że frekwencja na protestach przeciwko zmianom w Sądzie Najwyższym jest niska.
– Prezydent zapowiedział wydanie dzisiaj postanowienia o przejściu w stan spoczynku I prezes Sądu Najwyższego. Dziś właśnie wchodzi w życie ustawa o Sądzie Najwyższym przenosząca w stan spoczynku najstarszych sędziów SN. Wśród nich jest prezes Małgorzata Gersdorf, która zapowiedziała niepodporządkowanie się prawu - napisała "Gazeta Polska Codziennie".
Totalna opozycja oraz część środowiska sędziowskiego zapowiedziała protesty przed Sądem Najwyższym. Jacek Żakowski - publicysta ,,Gazety Wyborczej'' jest niezadowolony z dotychczasowej frekwencji.
Zresztą nie pierwszy raz. W grudniu wściekły zwrócił się do polityków tzw. totalnej opozycji z pytaniem - co "do jasnej cholery" robili w Wigilię o 15.30. Wtedy też odbywały się protesty. Z równie mizernym efektem –Mieszaliście kapustę? Jak zawsze? Czy naprawdę po wszystkim, co zobaczyliście i powiedzieliście, wciąż jeszcze wam się zdaje, że jest i w najbliższym czasie dalej będzie jak zawsze? - pisał wtedy Żakowski.
Dzisiaj postanowił wyżalić się na antenie TOK FM – To dziś jest ten dzień, o który będą pytać Wasze wnuki: babciu, dziadku gdzie byłeś tego dnia, gdy zmieniano nam ustrój. A co oni odpowiedzą? Wiesz, byłem wtedy nad Wisłą, albo oglądałem mecz wtedy – powiedział.
– Jest coś niepokojącego w tym tysiącu, który w poprzednich dniach był jeszcze mniej liczny. To były pojedyncze setki – ocenił
– Co się stało, że ci intelektualiści, artyści, japiszony, które dwa lata temu tak pięknie protestowali, co się stało, że dziś, gdy następuje kulminacja, oni wszyscy nie przychodzą? Dziś jest szansa, by się jeszcze zrehabilitować - dodał publicysta.
Rok temu przez Warszawę przeszły wielotysięczne protesty w sprawie sądów. Dlaczego dziś,kiedy wchodzi w życie ustawa o #SądNajwyższy, jest spokojniej? Jacek Żakowski w #TOKFM: Co się stało, że cała ta piękna „warszawka” woli siedzieć nad Wisłą? Dziś jest szansa na rehabilitację! pic.twitter.com/2Y3UenyMaK
— Radio TOK FM (@Radio_TOK_FM) 3 lipca 2018