Już drugi dzień trwają poszukiwania górnika, który w kopalni miedzi Rudna w Polkowicach na Dolnym Śląsku. Mężczyzna zaginął w sobotę – po porannej zmianie nie wyjechał na powierzchnię.
Niestety nie ma dobrych wieści z kopalni Rudna. Mimo wielu godzin poszukiwań ratownikom nie udało się odnaleźć zaginionego górnika.
– Wczoraj po zakończeniu pierwszej zmiany nie wyjechał na powierzchnię jeden z pracowników. Zdarzenie miało miejsce na Oddziale G 25, szyb R 9. O 13.25 wezwano ratowników z Jednostki Ratownictwa Górniczo-Hutniczego, którzy rozpoczęli akcję poszukiwawczą, która wciąż trwa - poinformowała nas Jolanta Piątek, rzecznik prasowy KGHM. - Zostało zmobilizowanych 18 zastępów. Aktualnie ratownicy po raz trzeci rozpoczęli przeszukiwanie wyrobiska w obszarze oddziału G 25.
Z relacji pracowników kopalni wynika, że zaginiony to młody mężczyzna, który zaledwie od miesiąca pracuje pod ziemią.