Żądamy wykluczenia sędziego Piotra Kluza! LIST OTWARTY w obronie prawa ks. Olszewskiego do uczciwego procesu
Jutro w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbędzie się rozprawa, na której rozpatrzone zostanie zażalenie na postanowienie o aresztowaniu na trzy miesiące ks. Olszewskiego. Czy ksiądz wyjdzie na wolność, zdecyduje sędzia Piotr Kluz, były wiceminister w rządzie Tuska. Nie jest jasne, w jaki sposób to właśnie Kluz został wyznaczony do osądzenia tej sprawy. W związku z łamaniem prawa do obrony i prawa do rzetelnego procesu z orzekającym bezstronnym sędzią oddolnie, przez ludzi dobrej woli został sformułowany list otwarty z żądaniem odsunięcia od sprawy sędziego Piotra Kluza. Zachęcamy wszystkich do podpisywania listu!
Pod listem podpisali się m.in.:
Katarzyna Gójska, Tomasz Sakiewicz, Michał Rachoń, Piotr Lisiewicz, Grzegorz Wierzchołowski, Jacek Liziniewicz, Jolanta Hajdasz, Jan Pospieszalski, Michał Karnowski, Bronisław Wildstein, Małgorzata Żaryn, Jan Żaryn, Ewa i Mirosław Biełaszko, Grażyna i Andrzej Wiśniewscy, Andrzej Rafał Potocki, Piotr Semka, Teresa Bochwic, prof. Stanisław Mikołajczak, Barbara Sułek-Kowalska, Rafał Porzeziński, Paweł Nowacki, Piotr Gursztyn, Goran Andrijanić, Małgorzata Wołczyk, Krystyna Śliwińska, Marek Formela, Elżbieta Królikowska-Avis, Krzysztof Skowroński, Maciej Pawlicki, Michał Adamczyk.
To tylko część nazwisk z długiej listy poparcia, która wciąż rośnie.
Poniżej treść listu:
Dążenie do zemsty nigdy nie będzie sprawiedliwością. Nie będzie nią też żaden wyrok podyktowany zemstą. Tylko niezależny, bezstronny i niezawisły sąd daje gwarancję rzetelnego procesu i uczciwego wyroku. Mówi o tym Konstytucja Rzeczypospolitej, Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, mówią o tym systemy prawa każdego cywilizowanego kraju. To fundament demokracji, wolności i zaufania do wymiaru sprawiedliwości.
Te elementarne zasady stanowiące o praworządności państwa, realnej ochronie praw i wolności obywateli, nie mogą pozostawać jedynie pustymi deklaracjami. Muszą być respektowane w codziennej działalności wymiaru sprawiedliwości. W każdym jej aspekcie. I każda okoliczność, która wywołuje uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego, zagraża tym elementarnym zasadom – grozi pogwałceniem praw i wolności obywateli.
30 kwietnia 2024 r. Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzy zażalenie na areszt księdza Michała Olszewskiego, prezesa katolickiej Fundacji Profeto. Sprawa ta związana z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości, stając się narzędziem wykorzystywanym medialnie w sporze między obozem rządzącym a opozycją, nabrała charakteru politycznego i tak jest dzisiaj odbierana przez opinię publiczną.
Sędzią, który ma rozpoznawać tę sprawę, jest Piotr Kluz, znany aktywista sędziowski. Media w 2009 r. donosiły, że wybór Piotra Kluza na wiceministra w rządzie PO–PSL był wyłączną decyzją Donalda Tuska, który aktualnie ma jednoznacznie negatywny pogląd o Funduszu Sprawiedliwości, czemu dał wyraz w swoich wpisach na X z 26 i 27 marca 2024 r. Sędzia Kluz stanowisko wiceministra zajmował do 2012 r. Jego powołanie na taką ważną funkcję musiało się wziąć z zaufania kierownictwa PO, a na pewno składającego podpis pod powołaniem Donalda Tuska. Za rządów Zjednoczonej Prawicy zasłynął z wyjątkowej pobłażliwości dla agresywnych ulicznych bojówkarzy związanych z ówczesną opozycją.
Sędzia ten przed rozpoznaniem zażalenia na areszt księdza Michała Olszewskiego podjął co najmniej kontrowersyjną decyzję, ograniczając wystąpienia obrońców do 15 minut. Ta praktyka radykalnie ogranicza prawa do obrony ludzi pozbawionych wolności, zwłaszcza w takiej sprawie nasuwa złe skojarzenia.
Dotychczasowe działania sędziego Piotra Kluza poddają w wątpliwość jego bezstronność, łamiąc jedno z fundamentalnych praw człowieka, które zapewnia, że spór, w którym dany obywatel uczestniczy, jest rozstrzygany przez całkowicie neutralny podmiot.
Każde orzeczenie w sprawie księdza Olszewskiego wydane przez sędziego Piotra Kluza obarczone będzie nie tylko wadą stronniczości czy nierzetelności, ale postrzegane będzie jako rezultat zaangażowania politycznego. Może być też uznane jako podyktowane zemstą. A to byłoby katastrofalne dla społecznego zaufania do polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Wyłączenie z tej sprawy sędziego Piotra Kluza będzie z korzyścią dla samego sędziego, ale przede wszystkim dla polskiego sądownictwa. Jest też niezbędne dla zachowania gwarantowanych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasad niezależności, bezstronności i niezawisłości sądu.