"Wiecie co mnie wku***a w Polsce? Wku***a mnie polski język. Ja w ogóle nie rozumiem po co rozmawiać w tym pie*******m języku, skoro istnieje język rosyjski. (...) Istnieje przecież imperium rosyjskie, więc po prostu do niego wróćcie i zacznijcie mówić normalnym językiem, polscy debile", tak na wideo na swoim Instagramie "błyszczał" Kirył Bledny, wokalista zespołu Poshlaya Molly. Gdy internauci oburzeni jego słowami, hucznie go "zaatakowali", Ukrainiec przeprosił i stwierdził, że... jego słowa to żart. W takim razie - bardzo nieśmieszne te żarty.
W tym roku zespół Poshlaya Molly będzie koncertować jeszcze w Poznaniu i w Warszawie.
Po reakcji internautów, którzy natychmiast zaczęli domagać się (i słusznie) odwołania koncertów w Polsce, Kirył Bledny przeprosił i stwierdził, że jego słowa miały być parodią rosyjskiego imperialisty.
Zobaczcie Państwo sami:
Kirył Bledny, rosyjskojęzyczny Ukrainiec, który mówi że "język Polski doprowadza go szału a Polacy muszą nauczyć się „normalnego” języka, rosyjskiego" będzie miał w Polsce koncert. Zajebiście, prawda?
— Bartłomiej Wypartowicz 🇵🇱 (@WypartowiczBa) November 6, 2023
Gość mówi też, że Polska powinna wystąpić do "imperium rosyjskiego". pic.twitter.com/8bivDJ3liO