Nowa oferta to efekt współpracy Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych (IETU) z zarządzającym Kopalnią Stowarzyszeniem Miłośników Ziemi Tarnogórskiej (SMZT). Scenariusz trasy edukacyjnej, wdrożony z firmą Locativo, został przygotowany w ramach unijnego projektu Textour, którego celem jest innowacyjny rozwój turystyki kulturowej. Projekt Textour obejmuje ciekawe miejsca turystyczne w 11 krajach w Europie, w tym Tarnowskie Góry.

Prezes SMZT Zbigniew Pawlak mówił podczas piątkowej konferencji prasowej, że dzięki zajęciom uczniowie będą mogli poczuć kopalnię każdym zmysłem. Jak wspominał, kiedyś zaintrygowało go, w jaki sposób podziemne wyrobiska zwiedzały osoby niewidome. „Zaczęli dotykać, wąchać. To nam uzmysłowiło, że trzeba nie tylko mówić do turystów, ale też dać im czas na samodzielne zwiedzanie” - mówił.

Zwracał uwagę, że zainteresowanie młodych ludzi historią poprzemysłowych zbytków jest gwarancją zachowania tego dziedzictwa na kolejne pokolenia. Również dr Joanna Piasecka z IETU podkreślała, jak ważne jest, by młodzi ludzie poznali lokalną historię – dzięki turystyce kulturowej, opierającej się na wiedzy.

Zajęcia dla dzieci będą prowadzone w tzw. chodniku okrężnym, który na co dzień wyłączony jest z regularnego ruchu turystycznego, do tej korzystali z niego zwiedzający z niepełnosprawnościami. Głównym motywem zwiedzania będą cztery żywioły. Uczniom towarzyszyć będą przewodnicy-edukatorzy, którzy przeszli specjalne szkolenia.

Dzieci m.in. zamienią się w młodych geologów, a z pyrlikiem w dłoni poszukają srebra. Nie będą korzystać z nowinek technologicznych, ale np. z map, kompasu, latarek, termometru czy miarki. Spotkają się z sygnalistą, sprawdzą jaka temperatura panuje w podziemnych wyrobiskach, będą decydować, w którą stronę powinni iść podziemnymi korytarzami, dowiedzą się o florze kopalni czy zbadają kopalnianą wodę.

Adam Kałucki z firmy Locativo zaznaczył, że we współczesnym świecie, gdy wiele dzieci nadużywa telefonów komórkowych i zmaga się ze zbyt dużą liczbą bodźców, ważne jest wyciszenie, uspokojenie emocji. Jak przekonywał, trwająca 90 minut podziemna lekcja będzie dla zmysłów dzieci czasem „przyspieszonej terapii”. Uczestnicy zajęć nie będą bombardowani informacjami, mają przede wszystkim doświadczać. Te zajęcia mają dostarczać wiedzy, ale przede wszystkim rozwijać inteligencję emocjonalną – dodał Kałucki. Przed uruchomieniem nowej oferty przeprowadzono testowe zajęcia z udziałem uczniów i – jak zapewniają organizatorzy – byli oni nimi zachwyceni