Katarzyna Kalata była dotąd jedyną kandydatką na prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jednak wiemy już, że nie obejmie tego stanowiska, ponieważ nie przeszła rozmowy kwalifikacyjnej i odpadła z konkursu.
Minister pracy i polityki społecznej może teraz rozpisać konkurs na nowo lub wybrać prezesa ZUS-u z tzw. wolnej ręki.
Konkurs na prezesa ZUS-u nie przyciągnął zbyt wielu kandydatów z odpowiednimi kwalifikacjami. Test, jako jedyna, zaliczyła właśnie Katarzyna Kalata. Najprawdopodobniej minister pracy zdecyduje się więc na poszukać odpowiedniej osoby we własnym zakresie.
Pełniąca obowiązki
Elżbieta Łopacińska była dotąd wiceprezesem ds. świadczeniowych zakładu. Od 9 września do 1 października 2009 r. pełniła już raz obowiązki prezesa ZUS.
Poprzedni prezes
31 marca pracę zakończył dotychczasowy prezes Zakładu Zbigniew Derdziuk, który złożył dymisję na początku lutego.
"Wypełniłem swoją misję, dziś mogę odejść z czystym sumieniem" – uzasadnił swoją decyzję. "Mam nadzieję, że zaufanie do ZUS-u w społeczeństwie będzie rosło. ZUS bowiem to emanacja naszego państwa" – podkreślił.
Szefem ZUS Derdziuk był od 2009 r.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Prezes ZUS złożył dymisję. Derdziuk: ZUS to emanacja naszego państwa. Odchodzę z czystym sumieniem