– Donald Tusk musi opowiedzieć kiedy i jak dowiedział się o tej aferze. Jak nadzorował i rozliczał swoich ministrów i oczywiście ważny będzie wątek z jego synem – powiedziała dla Telewizji Republika przewodnicząca komisji ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann.
- Stwierdziłem, że spółka nie ma pieniędzy. W czasie, kiedy przyszedłem do spółki, w kasie było 600 zł. Więc z tych 600 zł musiałem prowadzić to postępowanie upadłościowe - mówił w poniedziałek syndyk masy upadłościowej spółki przed komisją śledczą ds. Amber Gold.
– Przez kilka miesięcy kiedy Maciej P. wiedział, że interesują się nim służby zdążył wprowadzić wszystkie pieniądze – mówiła nam przewodnicząca komisji ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann.
– Doszło do dwóch kontroli w US oba protokoły mają opinię negatywną – wśród pracowników wymieniona jest pani Wioletta Górecka – jako osoba odpowiedzialna za nadzór. Co ciekawe pani Górecka nie zostaje objęta ani postępowanie dyscyplinarnym ani karnym – podkreśliła.
– Z jednej strony jej nazwisko pojawia się na negatywnym protokole, a z drugiej nie ponosi żadnej odpowiedzialności i konsekwencji – dodała.
– Marcin P. całkowicie lekceważył urząd. Trzeba zwrócić uwagę na to, że ten podatnik miał historię. (…) Było wiadomo, że jest to osoba bardzo trudna, która unika kontaktu z urzędem i nie płaci żadnych podatków. Przez ten urząd przechodzą informację – czego ja nie potrafię zrozumieć, że pan Marcin kupił udziały w spółkach za 62 mln i nie ma żadnej reakcji – mówiła Wassermann.
– Dalej nie dzieje się nic, nie zostało wszczęte żadne postępowanie.
– Mechanizm kupowania takich nieruchomości polega na tym, że jedna osoba kupuje np. jeden blok i w tym momencie jeśli dojdzie do zakupu mieszkań po zawyżonej cenie, to w tej firmie na kontach pojawiają się legalne środki – jednym słowem dochodzi do wyprania pieniędzy – zaznaczyła.
– Powstaje pytanie kto jest rzeczywistym beneficjentem tych środków? Praktyka świata przestępczego pokazuje, że niekoniecznie ten co buduje te bloki figurując w dokumentach jest tą osobą, która wyłożyła pieniądze – dodała.
Przesłuchanie Donalda Tuska
– Sekretariat przygotuje wezwania. Premier będzie musiał się ustosunkować do końca lipca kiedy stawi się na przesłuchaniu. Mam nadzieję, że premier Tusk zachowa dobrą wolę – tak jak zrobiła to wobec niego komisja – mówiła przewodnicząca komisji.
– Donald Tusk musi opowiedzieć kiedy i jak dowiedział się o tej aferze. Jak nadzorował i rozliczał swoich ministrów i oczywiście ważny będzie wątek z jego synem – dodała.