Niemcy zawracają siłą migrantów do Polski

Ponad 10 tysięcy migrantów trafiło z Niemiec do Polski. Dane są szokujące, a proceder trwa na masową skalę. Co więcej, Niemcy robią to bez informowania polskich służb. Na ten proceder zwróciła uwagę byłą premier, a obecna europoseł PiS Beata Szydło.
Szydło ostro o rządzie Tuska: „Zezwala na zalanie Polski”
Była premier Beata Szydło alarmuje w mediach społecznościowych o niepokojącej sytuacji na polsko-niemieckiej granicy. Jak podkreśla — według oficjalnych danych niemieckiej policji — od stycznia 2024 roku aż 10 tysięcy migrantów miało zostać wepchniętych do Polski przez naszych zachodnich sąsiadów.
W sowim wpisie europoseł PiS na platformie „X” pisze wprost:
— „Tusk zezwala na zalanie Polski migrantami, których chcą się pozbyć Niemcy” — pisze była premier.
Wielu komentatorów zwraca uwagę, że polityka migracyjna obecnego rządu Donalda Tuska może doprowadzić do poważnego kryzysu.
Niemcy masowo odsyłają migrantów do Polski. Liczby szokują
Ponad 10 tysięcy migrantów zawróconych w ciągu zaledwie 14 miesięcy – tak wyglądają najnowsze dane przekazane przez niemiecką Policję Federalną. Jak informuje „Interia”, to efekt zaostrzonych kontroli granicznych, które Niemcy prowadzą od dłuższego czasu. I choć procedury przewidują oficjalne przekazywanie migrantów w ramach tzw. porozumienia dublińskiego lub procedury readmisji, to prawdziwe liczby pokazują, że zdecydowana większość migrantów trafia z Niemiec do Polski zupełnie poza tymi mechanizmami.
Tylko w ramach oficjalnych procedur od stycznia 2024 do lutego 2025 roku przekazano Polsce 1077 osób. Jednak prawdziwa skala problemu ujawnia się dopiero przy danych dotyczących tzw. mobilnych kontroli granicznych. W ich wyniku, w tym samym czasie, aż 10 343 migrantów zostało cofniętych z Niemiec do Polski. To głównie obywatele Ukrainy, Afganistanu, Gruzji, Kolumbii i Erytrei.
Migranci wracają bez wiedzy naszych służb
Co szokujące, w przypadku mobilnych kontroli granicznych Niemcy nie mają obowiązku informowania polskich służb o zawróceniu migrantów. Niemiecka Policja Federalna może elastycznie wyznaczać miejsca kontroli, nawet daleko od granicy. W praktyce oznacza to, że migrant, który przeszedł przez Polskę i próbował dostać się do Niemiec, może zostać natychmiast cofnięty – bez jakichkolwiek formalności i informacji dla polskiej Straży Granicznej.
Co dzieje się z tymi ludźmi po powrocie do Polski? W większości przypadków pozostają oni poza jakimkolwiek systemem kontroli, co może generować ogromne wyzwania dla polskich służb i administracji.
Źródło: Republika, x.com, interia.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X