Bronili świata, który zasługiwałby na miano świata ludzkiego- mówił Andrzej Duda. Żołnierze 1. Dywizji Pancernej walczyli o wolność naszą i waszą; ufamy, że ich ofiara nie będzie daremna, że nie zawiedziemy ich nadziei, że wypełnimy ich testament wolności i pokoju - powiedział w niedzielę na Polskim Cmentarzu Wojskowym w belgijskim Lommel prezydent Polski.
Podczas uroczystości w 75. rocznicę wyzwolenia Flandrii przez żołnierzy generała Stanisława Maczka, prezydent podkreślił, że Polacy od pierwszego do ostatniego dnia II wojny światowej nie tylko bronili swojego niepodległego państwa, ale stanęli też w obronie autentycznej kultury europejskiej, ufundowanej na Dekalogu, greckiej filozofii i rzymskim prawie. „Bronili świata, który zasługiwałby na miano świata ludzkiego” – dodał.
Koleje losu polskiego żołnierza w tamtym okresie – ocenił Duda – znakomicie obrazuje szlak bojowy generała Maczka oraz dowodzonej przez niego 1. Dywizji Pancernej Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Prezydent wskazywał, że 1. Dywizja Pancerna przyczyniła się do zwycięstw w ważnych bitwach Operacji Overlord: pod Falaise i Mont Ormel. „Na swojej drodze ku Holandii i Niemcom, gdzie również położyli wybitne zasługi, wyzwolili wiele miejscowości belgijskich. Wykonując zalecenia generała Maczka dążyli do tego, aby ich działania wiązały się z jak najmniejszymi stratami wśród ludności cywilnej oraz minimalnymi zniszczeniami domów, kościołów, zabytków i innych dóbr materialnych. Wyzwolili między innymi Ypres, Tielt, Ruiselede i Gandawę. Złotymi zgłoskami zapisali się w dziejach Belgii oraz w kronikach polskiego oręża” – mówił prezydent. „Podkomendni generała Maczka podkreślają w swoich wspomnieniach, że właśnie na tej ziemi spotkała ich szczególna serdeczność i gościnność gospodarzy” – dodał.
Duda przyznał, że jest głęboko wzruszony i wdzięczny wszystkim, którzy zebrali się dzisiaj na cmentarzu w Lommel, aby oddać hołd uczestnikom walk o wolną Belgię i wolną Polskę, o wolną Europę oraz o sprawiedliwy, żyjący w pokoju świat.
„Pochowani tu żołnierze bili się o życie, bezpieczeństwo i wolność swoich rodzin w kraju, o niepodległą ojczyznę. Widzieli faszyzm, bezwzględność i barbarzyńskie okrucieństwo wojsk niemieckich. Własnymi oczyma oglądali wojnę, w której pogarda dla życia oraz skuteczność nowych, masowych środków zniszczenia przekroczyły wszystko, czego wcześniej zaznała ludzkość. Dlatego walczyli o wolność naszą i waszą, wzorem swoich poprzedników z okresu wojen napoleońskich oraz polskich powstań narodowych, w tym również polskich oficerów, którzy pomagali stworzyć i wyszkolić armię belgijską u początków jej istnienia” – podkreślił Duda.
Prezydent mówił, że żołnierze generała Maczka byli dzielni i zdeterminowani także dlatego, że mieli pewność, iż postępują słusznie. „Pojęcia dobra i zła oraz to, gdzie przebiegała oddzielająca je granica, były wtedy aż nadto oczywiste. Były i pragnę to podkreślić z całą mocą nadal są. I powinny takimi pozostać także dla przyszłych pokoleń” – zaznaczył Duda.
„Dzisiaj oddajemy najwyższy hołd ludziom, którzy uczestnicząc w owych szlachetnych zmaganiach poświęcili własne życie. Ufamy, że ich ofiara nie będzie daremna. Że nie zawiedziemy ich nadziei, że wypełnimy ich testament wolności i pokoju” - dodał prezydent.