Już w środę GUS poinformuje jak duży był wzrost polskiej gospodarki w II kwartale 2017 r. – przekazuje Polskie Radio.
Specjaliści twierdzą, że będzie on nieco niższy nić w I kwartale, ale nie powinno to powodować bólu głowy – III kwartał przyspieszy, a cały rok powinien zamknąć się przynajmniej z wynikiem 3,7 proc. Ekonomiści z PKO BP twierdzą, że PKB w roku 2018 może nawet urosnąć do 4,1 proc. Przypomnijmy, że w zeszłym roku PKB odnotowało wzrost o 2,7 proc.
To w trzecim kwartale specjaliści spodziewają się przyspieszenia dynamiki inwestycji, w tym okresie wzrost PKB może nawet przekroczyć 4 punkty procentowe.
W zeszłym tygodniu wicepremier Mateusz Morawiecki podkreślił, że rząd wciąż utrzymuje prognozę w wysokości 3,6 proc. – My tę prognozę cały czas na razie utrzymujemy, z mocnym sygnałem, że jest szansa na jego przekroczenie. Jestem dość zadowolony z tego, choć życzyłbym sobie oczywiście, żeby były one jeszcze silniejsze. Są sygnały, takie jak ostatnie dane GUS-u dla firm polskich, zatrudniających powyżej 50-ciu pracowników, które w pierwszym kwartale rok do roku podniosły inwestycje o 40 proc. To jest jaskółka, która nie wiadomo jeszcze, czy w tym roku już uczyni tę wiosnę inwestycyjną, ale patrząc na trendy jestem spokojny, że druga połowa tego roku i 2018 rok będzie należała do inwestycji – zauważył wicepremier.