W internecie pojawiły się screenshoty z dyskusji prowadzonej na zamkniętej grupie, do której należą zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji. Uczestnicy konwersacji stoją murem za ich liderem a wszystkich innych wyzywają od najgorszych.
W zeszłym roku na Facebooku powstała zamknięta grupa dla kilkunastu członków Komitetu Obrony Demokracji, "Demokracja jest w nas". Członkowie ruchu założonego przez Mateusza Kijowskiego wymieniali się tam bardziej lub mniej cenzuralnymi opiniami na temat poszczególnych przeciwników Kijowskiego.
Kopie tych dyskusji pojawiły się na innym profilu ale noszącym taką samą nazwę. W efekcie jedni zaatakowali drugich – ale nazywali się tak samo.
Największe emocje budzą dyskusje o przeciwnikach Mateusza Kijowskiego. Działacze KOD stoją za swoim liderem murem i piszą np. o Radomirze Szumełdzie (wiceszefie KOD i liderze pomorskiego Komitetu) tak: – Ja chyba temu "świętemu" przyj...! Na co wywiązała się dyskusja: – A ja mu poprawię. – Pomogę ci z miłą chęcią. – To już jest nas trzech. – Jeb... i się nie bać. – Jestem z wami, prawy sierpowy mam mocny. – Upier… świnie, a będziesz odpowiadał za człowieka.
Takich złotych cytatów jest więcej. Piotr Chabora? "Człowiek, który chce rozpie... KOD". "Też mnie nosi i nogi same chodzą, żeby im nakopać do du...". – Kto pierwszy, ten wali, następni dobijają.
Gdy Bartłomiej Piotrowski z zarządu śląskiego Komitetu Obrony Demokracji mówił w mediach, że jest rozczarowany postawą Kijowskiego ws. faktur, to Sławomir Miłow z mazowieckiego KOD pisał: - Kolejny gnojek. Inne określenia to: sprzedawczyki, hieny, fałszywa gnida, menda jedna, gnida dnia.
Sam Mateusz Kijowski pytany przez WP o poziom dyskusji powiedział, że to "poziom ścieku i szamba".