Wybujałe ego czy może głupota? Berlin chce decydować o tym, kto rządzi Polską!

Nie milkną echa skandalicznej wypowiedzi przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej w wywiadzie dla Frankfurter Allgemeine Zeitung. Niemiecki polityk powiedział: "opowiadamy się za kursem, który wyklucza radykałów. AfD, Len Pen to nasi polityczni wrogowie. Sformułowałem trzy warunki jakiejkolwiek współpracy: za Europą, za Ukrainą, za praworządnością. W ten sposób budujemy zaporę ogniową przeciwko PiS. Jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce i poprowadzić kraj z powrotem do Europy". Od kiedy niemieccy biurokraci mają jakiekolwiek prawo, aby decydować o polityce innego kraju? Chore ambicje czy głupota...?
Telewizja Republika
Komentarze
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości

Niemieckie media pesymityczne: Tusk jak "kulawa kaczka", "nie jest pewne, czy jego rząd przetrwa do 2027 roku"
Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
Najnowsze
