Przejdź do treści
10:06 Zbigniew Bogucki o aktach dywersji na kolei: nie można powiedzieć, że państwo zdało egzamin
09:29 Rumunia: Rosyjski dron naruszył przestrzeń powietrzną kraju, poderwano myśliwce
09:28 DORSZ: zakończono operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej
08:45 Rafał Leśkiewicz: zdaniem prezydenta, służby działały zbyt wolno ws. aktu dywersji na kolei
07:53 Polska Agencja Żeglugi Powietrznej: lotniska Rzeszów i Lublin ponownie otwarte
07:27 Ukraina: Zmasowany rosyjski atak na zachód kraju. W Tarnopolu rakieta zniszczyła blok mieszkalny
07:04 Media: dwóch wysokich rangą urzędników Pentagonu z wizytą w Kijowie
Wydarzenie W czwartek o 9.30 rynek we Wrocławiu - protest mieszkańców, w tym Klubów Gazety Polskiej i ROG, przeciw germanizacji miasta. O 10.00 rozpocznie się sesja, podczas której radni mają podjąć decyzję o przywróceniu nazwy Keiser Brucke na moście Grunwaldzkim
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Jeleśnia zaprasza na spotkanie otwarte z Robertem Bąkiewiczem. 20 listopada, godz. 18:00, Restauracja „U Meresa”, T. Kościuszki 40, 34-100 Żywiec
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Łomża zaprasza na spotkanie z historykiem Iwo Benderem, 20 listopada, godz. 17:00, aula kard. Stefana Wyszyńskiego Uczelni Jańskiego, ul. Krzywe Koło 9, Łomża.
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Warszawa zaprasza na spotkanie z Mateuszem Morawieckim, 20 listopada, godz. 18.00, lokal Stowarzyszenia Wolnego Słowa ul. Marszałkowskiej 7 (wejście od Emila Zoli), Warszawa
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Nowym Dworze Mazowieckim i NPR zapraszają na spotkanie z posłem Markiem Jakubiakiem 21 listopada o godz. 18:00 w Nowodworskim Ośrodku Kultury przy ul I.J. Paderewskiego 1a
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Sulęcinie zaprasza na spotkanie z Tomaszem Sakiewiczem, prezesem TV Republika, 21 listopada, godz. 18.30, Hotel Kamienica ul. Żeromskiego 72 Sulęcin
Wydarzenia Klub "Gazety Polskiej" Rumia zaprasza na spotkanie z Krzysztofem Szczuckim, Pawłem Szrotem i Michałem Kowalskim, 22 listopada, godz. 12.00, Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości, 10 lutego 33, Gdynia
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Zgorzelec zaprasza na spotkanie ze Sławomirem Jastrzębowskim i Karolem Gnatem, 22 listopada, godz. 17:00, sala spotkań przy Kościele Św Bonifacego ul. Emilii Plater, Zgorzelec
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Nowym Targu zaprasza na spotkanie z Adamem Borowskim, które odbędzie się 22 listopada o godz. 18:00 w restauracji przy ul. Waksmundzkiej 105 w Nowym Targu
Wydarzenie Klubu "Gazety Polskiej" Starachowice oraz Poseł Krzysztof Lipiec zapraszają na spotkanie z Adrianem Stankowskim, 23 listopada, godz. 17:30, Park Kultury (SCK) ul. Radomska 21 Starachowice
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z posłem PiS, Przemysławem Czarnkiem. 24 listopada, godz. 18:00, Hotel Restauracja Pelikan, ul. Wierzbińska 58, Aleksandrów Łódzki
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Poznaniu zaprasza na spotkanie z Bogdanem Święczkowskim, 25 listopada, godz. 17:00, Hotel Mercure, ul. Roosevelta 20, Poznań
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Braniewo zaprasza na spotkanie ze Sławomirem Cenckiewiczem oraz Andrzejem Śliwką, 27 listopada, godz. 18:00, Centrum Kultury, ul. Katedralna 9 (Galeria Podziemie)
Wydarzenie Uroczystości 195. rocznicy wybuchu Powstania Listopadowego. Olszynka Grochowska, niedziela, 30.11. Początek o g. 12:30, Kopiec Bohaterów Olszynki Grochowskiej w Alei Chwały (ul. Chełmżyńska). Od g. 13:00 uroczystości przy Mogile Powstańczej, ul. Szeroka
Wydarzenie Bielańsko-Żoliborski Klub „Gazety Polskiej” zaprasza na uroczystość upamiętniającą Maurycego Mochnackiego. 29 listopada, godz. 12, Cmentarz Powązkowski w Warszawie. Zbiórka uczestników o godzinie 11:45 przy bramie od strony ulicy Powązkowskiej
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Nowa publikacja NBP: „Polski złoty i niezależność Narodowego Banku Polskiego jako fundamenty rozwoju gospodarczego" – książka prof. Adama Glapińskiego, Prezesa NBP. Wersja elektroniczna dostępna bezpłatnie na nbp.pl

"Wyborcza" rzekomo obala tezy "Gazety Polskiej". Autor artykułu: Czy Kublik i Lasek umieją czytać?

Źródło:

"Gazeta Wyborcza" piórem Agnieszki Kublik, wspomaganej przez Komisję Macieja Laska twierdzi, że opublikowane przez "Gazetę Polską" tezy dotyczące katastrofy smoleńskiej są kłamstwami. Autor tekstu z "GP" odpowiada, większości tez, które „obala” tandem Lasek-Kublik, w jego artykule nawet nie ma. "Czy Kublik i Lasek umieją czytać?" - pyta
Grzegorz Wierzchołowski.

Zdaniem "Wyborczej", pierwsza teza przedstawiona przez Wierzchołowskiego i jego zdaniem potwierdzająca że "do śmierci 96 osób na pokładzie Tu-154 przyczyniły się osoby trzecie" miała brzmieć: "Gdy samolot znajdował się na wysokości 15 m nad ziemią, zanikło zasilanie głównego komputera pokładowego FMS i rejestratorów lotu". Zespół Laska twierdzi, że "zapis rejestratora rozmów oraz ostatnie zapisane współrzędne w urządzeniu FMS potwierdzają, że zasilanie elektryczne zanikło w momencie uderzenia samolotu o ziemię". Problem w tym, że jak pisze autor artykułu z "GP", w jego tekście "nie ma nic o zasilaniu komputera pokładowego". Wierzchołowski dodaje, że nawet jeśli taka informacja by się znalazła, to i tak odpowiedź zespołu Laska byłaby nietrafiona, ponieważ na str. 119 raportu MAK wyraźnie stwierdzono, że „zanik zasilania FMS („zamrożenie” pamięci) nastąpiło o 10.41.05, na wysokości barometrycznej skorygowanej do poziomu lotniska na wysokości około 15 metrów, prędkości podróżnej 145 węzłów (~270 km/h), wpunkcie o współrzędnych 54°49,483” szerokości północnej, i 032°03,161 długości wschodniej”.

"Prof. Wiesław Binienda, ekspert od katastrof lotniczych współpracujący m.in. z amerykańską NASA i koncernem Boeing, udowodnił, że skrzydło Tu-154 nie mogło zostać urwane po zderzeniu z brzozą" - to druga teza Wierzchołowskiego zawarta w artukule w "GP. Zdaniem zespołu Laska "nie ma wątpliwości, że brzoza została złamana w wyniku kolizji z samolotem". "Ślady zderzeń z przeszkodami zostały zidentyfikowane i opisane przez członków Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP) pracujących w Smoleńsku. W 'krytycznej' brzozie znajdowały się wbite w pień elementy lewego skrzydła. Przebieg zdarzeń potwierdziły analizy zapisów rejestratorów lotu - w tym polskiego, odczytanego tylko w naszym kraju - oraz analiza rejestratora rozmów i zapisów urządzenia TAWS (ostrzega o niebezpiecznym zbliżaniu się do ziemi). Na ich podstawie został zbudowany profil lotu i dokładnie określone miejsce zderzenia z brzozą. Potwierdzili to także niezależni biegli powołani przez Prokuraturę Wojskową oraz dwóch naocznych świadków" - czytamy w uzasadnieniu odpowiedzi rządowego zespołu. Wierzchołowski podkreśla jednak, że te wyjaśnienia "nie odnoszą się do meritum, czyli do potwierdzonych naukowo badań prof. Biniendy dowodzących, że brzoza po prostu nie mogła złamać skrzydła Tu-154". "Nie wiadomo też, które rejestratory mają udowadniać tragiczne zderzenie z brzozą" - dodaje autor artykułu z "GP".

W trzeciej tezie, którą omawia "Gazeta Wyborcza" czytamy, że "sekcje zwłok, które wykazałyby prawdziwą przyczynę śmierci pasażerów Tu-154, zostały sfałszowane". W odpowiedzi na ten zarzut eksperci Laska podkreślają, że "mieli dostęp do dokumentacji medycznej udostępnionej przez prokuraturę i zgon ośmiu członków załogi oraz 88 pasażerów nastąpił z powodu ciężkich wewnętrznych obrażeń wielonarządowych powstałych w wyniku działania przeciążeń przy zderzeniu samolotu z ziemią". Wierzchołowski wytyka zaś, że odpowiedź ta zupełnie nie dotyczy postawionej tezy. Dodatkowo przypomina przypadek Małgorzaty Wasserman, córki tragicznie zmarłego w katastrofie Zbigniewa Wassermana. Rosyjscy lekarze nie wymienili w dokumentach sekcyjnych jej taty kilkudziesięciu znaków szczególnych i śladów przebytych chorób, co więcej, opisali pęcherzyk żółciowy, który został u śp. Wassermanna wycięty długo przed katastrofą. "W rosyjskim protokole podano też nieprawidłowy wzrost i kolor oczu śp. posła PiS" - podkreśla autor artykułu opublikowanego w "Gazecie Polskiej".

Zdaniem Agnieszki Kublik z "GW", czwarta teza Wierzchołowskiego mówi o tym, że "niespotykane rozerwanie kadłuba maszyny i jego charakterystyczne uszkodzenia, a także brak eksplozji paliwa wskazują na użycie broni termobarycznej używanej przez Rosjan m.in. w Czeczenii". Na tak postawiony zarzut, zespół Laska odpowiada: "kadłub samolotu nie został zniszczony przez wybuch - szczątki nie noszą śladów eksplozji, dźwięk wybuchu nie został zapisany przez rejestrator rozmów (a działo się to we wszystkich znanych przypadkach eksplozji w locie), rejestrator parametrów lotu nie zarejestrował zmiany ciśnienia wewnątrz kabiny, które musiałoby wystąpić przy wybuchu. Przed zderzeniem z ziemią nie było szczątków z wnętrza kadłuba, które musiałyby zostać wyrzucone w razie eksplozji". Autor artykułu z "GP" zastrzega jednak, że nie wie "gdzie Lasek i Kublik wyczytali o broni termobarycznej w jego ostatnim tekście". "Pisałem tylko o tym, że część naukowców na II Konferencji Smoleńskiej wyraźnie stwierdziła, iż wygląd szczątków i miejsca katastrofy wskazują na wybuch. Wsród uczonych tych jest m.in. prof. Jan Obrębski - profesor zwyczajny na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej w Zakładzie Wytrzymałości Materiałów, Teorii Sprężystości i Plastyczności. Z jego skryptu dotyczącego wytrzymałości materiałów uczą się dziś studenci Politechniki Warszawskiej"- podkreśla Wierzchołowski.

W piątej tezie, zdaniem "Wyborczej", zapisano, że "jak wynika z zeznań świadków, zdecydowana większość ciał była pozbawiona części ubrania lub całkowicie naga". Zespół Laska do tej tezy się nie odnosi, rozwija jedynie odpowiedź na poprzednią. Autor tekstu z "GP" zauważa jednak, że już sama teza, w zacytowanej formie, w jego artykule się nie znalazła. "Niestety - w tekście, z którym polemizują Lasek i Kublik, nie ma ani słowa o 'nagich ciałach'" - wypomina.

Jako szóstą tezę, Agnieszka Kublik wymienia zeznanie jednego z rosyjskich świadków Anatolija Żujewa: "Po tym, jak samolot wyłonił się na chwilę z mgły, to był to moment, kiedy zaryczały silniki, powstał silny oślepiający błysk. Po tym błysku obserwowałem samolot przez 1-2 sekundy, próbował nabrać wysokości". Zespół Laska wyjaśnia zaś, że "samolot był całkowicie sprawny do momentu zderzeń z drzewami - rejestratory lotu nie wykazały nieprawidłowości w pracy żadnego z systemów, instalacji czy agregatów". "Ekspertyza Wojskowego Instytutu Chemii i Radiometrii w Warszawie wykluczyła możliwość działania środków wybuchowych, toksycznych czy promieniotwórczych. Zmiana odgłosu pracy silników była wynikiem rozpoczęcia przez załogę manewru odejścia na drugi krąg, co wiąże się ze zwiększeniem ich mocy" - podkreślają rządowi eksperci. Problem w tym jednak - jak zauważa Wierzchołowski - że w artykule "GP" "nie ma ani tego zeznania, ani nawet odwołania do słów Rosjanina".

"Polska załoga Tu-154M 101 otrzymała od Rosjan karty podejścia lotniska Smoleńsk-Siewiernyj, zawierające błędne dane, m.in. złe współrzędne pasa startowego" - tak zdaniem Kublik i "Wyborczej" brzmi kolejna, siódma już teza Wierzchołowskiego. Zespół Laska odpowiada na nią, twierdząc, że "współrzędne pasa startowego na kartach podejścia były prawidłowe i takie same jak 7 kwietnia, gdy w Smoleńsku lądował premier Donald Tusk". Grzegorz Wierzchołowski twierdzi zaś, że tak postawiona teza i taka odpowiedź to kolejny dowód, że ani Maciej Lasek ani Agnieszka Kublik nawet nie przyczytali napisanego przez niego tekstu. "W moim artykule nie ma dosłownie nawet jednego zdania o kartach podejścia" - podkreśla.

W ósmej, przypisanej przez "Wyborczą" Wierzchołowskiemu i "GP" tezie, czytamy, że "polskich pilotów, zmylonych przez złe karty podejścia, utrzymali w błędzie kontrolerzy z wieży w Smoleńsku, a załoga Tu-154 była błędnie informowana o położeniu na kursie i ścieżce, choć w rzeczywistości samolot był ponad ścieżką i zbaczał z kursu". W odpowiedzi, eksperci zespołu Laska zaznaczają jednak, że "kontrolerzy informowali pilotów o fatalnej pogodzie oraz o tym, że nie ma warunków do lądowania". "Poinformowali o minimalnej wysokości zniżania 100 m, nie wydali zgody na lądowanie, a także żadnego polecenia nakazującego zmianę toru lotu - z wyjątkiem spóźnionego polecenia 'Horyzont', nakazującego zaprzestanie zniżania - czytamy w dalszej części wyjaśnienia. Wierzchołowski podkreśla jednak, że teza ta w jego tekście jest nieobecna, bo tematu kontrolerów w ogóle w swoim artykule nie poruszał. Mimo to zaznacza, że z samą tezą jest w stanie się zgodzić, co więcej na jej potwierdzenie przywołuje cytat z polskich uwag Komisji Millera do raportu MAK, w których czytamy: „Załoga samolotu była błędnie informowana o właściwym położeniu na kursie i ścieżce, gdy w rzeczywistości samolot był ponad ścieżką, a od 2.5 km do DS 26 poniżej ścieżki 2º40’ (w odniesieniu do ścieżki 3º10’ przytaczanej przez autorów Raportu samolot przeciął ścieżkę w dół w odległości 3,3 km od progu DS 26".

Dziewiąta, wymieniona przez "Wyborcza" teza, jest zdaniem Wierzchołowskiego dobrze zacytowana i mówi o tym, że "Rosjanie kilkanaście godzin po katastrofie zaczęli niszczyć wrak oraz, że demolowano samolot, tnąc go piłami i wybijając szyby w oknach". Zdaniem zespołu Laska "już w dniu katastrofy na miejscu znaleźli się polscy eksperci oraz prokuratorzy". "Członkowie komisji Millera prowadzili prace na miejscu katastrofy do 23 kwietnia 2010 r. Nikt z polskich ekspertów ani prokuratorów nie zgłaszał, że strona rosyjska celowo niszczyła wrak samolotu. Przed rozpoczęciem usuwania szczątków samolotu miejsce wypadku zostało udokumentowane. Dostęp do niego miało 18 członków KBWLLP i m.in. przedstawiciele prokuratury - wyjaśniają dalej rządowi eksperci. Z takimi wyjaśnieniami nie może pogodzić sie Wierzchołowski, który poleca im "obejrzenie nagrania ujawnionego przez „Misję Specjalną”, a następnie poważną refleksję nad swoją kondycją moralną".

Ostatnia, dziesiata teza Wierzchołowskiego zdaniem "Wyborczej" brzmi: "Rosjanie nie przeprowadzili akcji ratunkowej. Pierwsza jednostka strażacka przybyła na miejsce rozbicia się samolotu dopiero 14 minut po katastrofie, mimo iż tragedia miała miejsce ok. 400 m od progu pasa startowego! Jak wynika z zeznań świadków, kilka godzin po tragedii wiele ciał leżało obróconych twarzą do ziemi, co świadczy o tym, że nikt nawet nie sprawdzał, czy żyją". Zespół Laska na tak postawione oskarżenie odpowiada, że "KBWLLP wskazała na nieprawidłowości w zabezpieczeniu lotniska w zakresie służb ratowniczych, ale nie ma to związku z przyczyną wypadku Tu-154M". Dodatko zespół Laska przypomina, że "żaden z ekspertów posła Antoniego Macierewicza nie był w Smoleńsku, nie widział miejsca katastrofy, nie badał wraku ani zapisów rejestratorów lotów". Grzegorz Wierzchołowski zaznacza jednak, że nawet po kilkukrotnym przeczytaniu napisanego przez siebie tekstu nie jest w stanie dostrzec w nim żadnego fragmentu, w którym opisał by przypisaną mu tezę.

mp, "Gazeta Wyborcza", niezalezna.pl, fot. Youtube, "Gazeta Polska"

Wiadomości

Polki nokautują Cypr w kwalifikacjach do EuroBasketu 2027

Papież Leon XIV w Castel Gandolfo o Ukrainie i atakach na chrześcijan

SPRAWDŹ TO!

Czyli jednak! Siwiec wróci do Sejmu. Ma zastąpić Cichockiego

Lewica straci na marszałku Czarzastym? Matysiak wprost: nie głosowałam na niego

Podajemy aktualne notowania ropy naftowej

Pensje w Polsce niemal jak w Rumunii. Różnica między zarobkami nad Wisłą a średnią UE jest druzgocąca

Baraże do MŚ: Jak wygląda podział na koszyki i z kim może zagrać Polska?

Sachajko ostrzega: Tusk wygra następną kadencję

Stary komuch nr 2 w państwie. Rosja dopiero się rozkręca

Zmasowane ataki Rosji na Ukrainie. Lotniska w Polsce ponownie otwarte

Jaka pogoda czeka nas 19 i 20 listopada?

Dlaczego Donald Tusk na drugą osobę w państwie wskazał Włodzimierza Czarzastego?

Makabryczne odkrycie na niemieckiej autostradzie: Odcięte ręce należały do 32-latki

Rusza największy projekt górniczy w historii. Chiny uprzedziły Zachód

Dwa polskie lotniska zostały zamknięte

Najnowsze

Polki nokautują Cypr w kwalifikacjach do EuroBasketu 2027

Podajemy aktualne notowania ropy naftowej

Pensje w Polsce niemal jak w Rumunii. Różnica między zarobkami nad Wisłą a średnią UE jest druzgocąca

Baraże do MŚ: Jak wygląda podział na koszyki i z kim może zagrać Polska?

Jarosław Sachajko

Sachajko ostrzega: Tusk wygra następną kadencję

Papież Leon XIV apeluje o pokój i komentuje kryzys migracyjny

Papież Leon XIV w Castel Gandolfo o Ukrainie i atakach na chrześcijan

SPRAWDŹ TO!

Czyli jednak! Siwiec wróci do Sejmu. Ma zastąpić Cichockiego

Lewica straci na marszałku Czarzastym? Matysiak wprost: nie głosowałam na niego